Wójt Krzyżanowic ma zastępcę
Grzegorz Swoboda (na zdj.) został wicewójtem w gminie, którą zarządza Grzegorz Utracki. To 33-latek, z wykształcenia nauczyciel wf. Był samorządowcem Nędzy (rada gminy) gdzie wcześniej mieszkał. Pochodzi z Tworkowa, którego aktualnie jest mieszkańcem. W młodości "aktywnie działał w strukturach DFK" jak scharakteryzował go nowy szef.
Dlaczego wójt zdecydował się na zastępcę, bez którego radził sobie całą minioną kadencję? - Namawiano mnie do tego już w poprzedniej kadencji, po pół roku pracy. Brak wicewójta kosztował mnie sporo wysiłku. Zamierzam poprawić dostęp do urzędu wójta ze strony mieszkańców. Pojawiały się uwagi na ten temat, a rozliczne obowiązki i wyjazdy nie pozwalały na poprawę tej sytuacji - mówił radnym o motywacji do powołania zastępcy. Podał też przykład utrudnień z jakimi spotkał się w samorządowej praktyce. - Przy zgłoszeniu aktu wandalizmu do prokuratury okazało się, że pismo podpisane przez sekretarza gminy nie wystarcza. Musi je firmować wójt lub przynajmniej zastępca. Takich formalności można wyliczyć wiele - przekazał Utracki na styczniowym posiedzeniu rady gminy.
G. Swoboda pracuje w Krzyżanowicach od 2 lutego. - Mam nadzieję, że szybko się aklimatyzuje. Przed nim wiele pracy, czeka nas nowa perspektywa unijna, z której zamierzamy mocno skorzystać - powiedział wójt Utracki na sesji. Nie określił jeszcze szczegółowego zakresu obowiązków swego zastępcy. - Przed nim okres zapoznania się z funkcjonowaniem naszego samorządu, będzie zajmował się bieżącymi zagadnieniami - wyjaśnia wójt.
Nowy urzędnik Krzyżanowic jeszcze w czasie pełnienia mandatu radnego w Nędzy zasiadał w komisji oświaty, kultury i sportu i w tej tematyce dysponuje największym doświadczeniem. Po studiach podjął pracę w szkole w Nędzy gdzie był zatrudniony do przyjęcia oferty z Krzyżanowic.
(ma.w)