Skarby odkrywkowej kopalni gipsu w pobliskich Kobericach
W tym tygodniu w ramach cyklu o obiektach kopalnictwa w okolicach Raciborza prezentujemy odkrywkową kopalnię gipsu w pobliskich Kobericach w Czechach. Dalsze informacje poniżej.
Miejscowość Koberice jest położona na trasie z Raciborza do Opawy, przekraczając granicę w Sudicach-Pietraszynie. Do 1945r. Koberice należały do powiatu raciborskiego. Przypuszczam, że każdy kto mijał tę miejscowość udając się np. na basen do Krawarza, zastanawiał się, czym jest ta gigantyczna dziura w ziemi przy drodze? Jest to była kopalnia gipsu. W odróżnieniu do prezentowanej już wcześniej sztolniowej kopalni gipsu w Dzierżysławiu koło Kietrza, wydobycie w kopalni w Kobericach odbywało się metodą odkrywkową. Pozwoliło to na całkowite wyeksploatowanie złoża w tym rejonie. Kopalnię w Dzierżysławiu zamknięto w roku 1974, gdyż jej eksploatacja metodą drążenia chodników okazała się nieopłacalna. Obie kopalnie, zlokalizowane w odległości zaledwie kilku kilometrów od siebie, wydobywały gips z geologicznie tego samego złoża. Obecność osadów gipsu w rejonie obniżenia Bramy Morawskiej była rezultatem zalania tego obszaru przez płytkie morze basenu wiedeńskiego w epoce miocenu. Złoża występują tu w formie odosobnionych soczew i miejscem po takiej wyeksploatowanej soczewie gipsowej jest charakterystyczny krater w Kobericach.
Gips w Kobericach i Dzierzysławiu występują tu w dwóch odmianach: grubokrystalicznej oraz iłu gipsowego. Gips grubokrystaliczny przyjmuje postać bardzo zróżnicowanych form ładnie wykształconych kryształów. Nie mają one zastosowania jubilerskiego, gdyż jest to tworzywo bardzo nietrwałe i kruche. Gips wykorzystywany jest powszechnie w budownictwie.
Wyrobisko poeksploatacyjne postanowiono przeznaczyć na składowisko śmieci z okręgu Opawy. Protesty okolicznych mieszkańców zablokowały ten projekt. Zwożone są tam jednak odpady sypkie. Teren jest monitorowany. Może się przydarzyć, że potencjalni zwiedzający wyrobisko zostaną poproszeni całkiem niezłą polszczyzną, o opuszczenie terenu kopalni.
Naszych publikacji nie należy interpretować jako przewodnika turystycznego. Ideą cyklu jest zapoznanie zainteresowanych internautów z bogactwem i różnorodnością geologiczno-krajobrazową naszych okolic. Nie zachęcamy do zwiedzania miejsc przez nas prezentowanych. Eksploracja obiektów obarczonych ryzykiem odbywa się na wyłączną odpowiedzialność uczestników.
W przyszłym tygodniu zaprezentujemy kopalnie wapienia i powulkanicznych bazaltów na Górze św. Anny.
Grzegorz Pinior
JOOONYYY - grupa eksploracyjna
Zobacz także:
- Wyprawa na Mount Charlotta w Rydułtowach
- Raciborzanie na hałdzie w Pszowie
- Odkrywamy sekrety kopalni gipsu w Dzierżysławiu
- Co łączy Adama Małysza z kopalnią piasku "Kotlarnia"
- Hałda kopalni Marcel w Radlinie. Kolory, które wzbudzają zachwyt
- Jakie tajemnice kryją kamieniołomy w okolicach Kietrza i Głubczyc
- Żużlowe twory i ścianka wspinaczkowa. Zwiedzamy hałdy kopalń „Ignacy” i „Rymer”