Pościg przez dwa miasta. Pirat z dzieckiem uciekał przed policją [FILM], [ZDJĘCIA]
Rozbite samochody, uszkodzony radiowóz i dziecko w szpitalu. To bilans ucieczki pirata drogowego, który dziś rano nie zatrzymał się do kontroli drogowej.
Materiał wideo:
Dziś po godzinie 8.00 policjanci z rybnickiej drogówki próbowali na ulicy Granicznej zatrzymać do kontroli srebrnego forda ka. Kierowca na ich widok dodał gazu i zaczął uciekać. Szofer uciekał ulicą rybnicką w kierunku Rydułtów narażając życie innych kierowców. Pędził między innymi obok szkoły, wyjeżdżał kierowcom "na czołowe". W Rydułtowach klucząc uliczkami zawrócił i skierował się w stronę Rybnika. W pewnym momencie odbił na Szczerbice myśląc, że zgubi ścigające go radiowozy. Do pościgu przyłączały się kolejne radiowozy, powiadomiono policjantów z powiatu wodzisławskiego. Na jednym ze skrzyżowań w Szczerbicach ford ka zderzył się z prawidłowo jadącym fiatem doblo. W kolizji uszkodzony został również radiowóz.
Po zatrzymaniu kierowcy okazało się, że w samochodzie ford ka siedział ośmioletni chłopiec. Na miejsce wezwano pogotowie, które przewiozło dziecko do szpitala. 18-letni kierowca jest doskonale znany rybnickim policjantom. Nie ma prawa jazdy. Mieszkaniec Rybnika wielokrotnie był karany za jazdę bez uprawnień. W chwili zatrzymania był trzeźwy.
(acz), Fot. Adrian Czarnota
Komunikat Komendy Miejskiej Policji w Rybniku:
Dzisiaj około 8.15, w trakcie działań na ulicy Granicznej w Rybniku, policjanci z wydziału ruchu drogowego zauważyli kierującego fordem, który na ich widok wjechał na teren posesji, gdzie zawrócił, a następnie wjechał w ulicę Raciborską. Mundurowi ruszyli za nim. Pojazd oddalał się z dużą prędkością, jednak policjanci dogonili go. Pomimo wyraźnych sygnałów do zatrzymania się dawanych przez umundurowanych stróżów prawa poruszających się oznakowanym radiowozem, kierujący za wszelką cenę usiłował uniknąć kontroli drogowej. Łamał wszelkie możliwe przepisy drogowe. Mężczyzna jechał pod prąd, zmuszając innych kierujących do gwałtownego hamowania, czy zjazdu na pobocze, jechał po chodniku, wyprzedzał na przejściach dla pieszych, skrzyżowaniach, nie stosował się do sygnalizacji świetlnej, ani znaków drogowych. Policjanci ustawili blokady, które kierujący ominął, wjeżdżając na chodnik i pobocze. Swoją szaleńczą jazdą sprowadził bezpośrednie niebezpieczeństwo katastrofy w ruchu lądowym.
Pościg przeniósł się na ulice Rydułtów, a następnie z powrotem na ulicę Raciborską, którą ścigany pojazd jechał w kierunku Szczerbic. Właśnie na tej ulicy uciekinier nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu kierującemu fiatem i doprowadził do zderzenia, a następnie wjechał do rowu. Policjanci dobiegli do samochodu, z którego od strony pasażera wysiadł przerażony 8-letni chłopiec. Mundurowi wyciągnęli z forda mężczyznę, którym okazał się 18-letni mieszkaniec Rybnika. Mężczyzna jest znany rybnickim policjantom, był wielokrotnie przez nich zatrzymywany do kontroli, głównie z powodu braku uprawnień do kierowania pojazdami. I to też było najprawdopodobniej przyczyną jego ucieczki.
18-letni mieszkaniec Rybnika, został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. Badanie stanu trzeźwości nie wykazało w jego organizmie alkoholu. Młodemu kierowcy, pobrano także krew. Mężczyzna zostanie w najbliższym czasie przesłuchany i usłyszy najprawdopodobniej zarzut sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym, za co grozi kara pozbawienia wolności do lat 8.
W powiecie Wodzisławskim ludzie lubią wdychać smród z kominów, dlatego tak dużo debili po tych drogach jeździ. Tlenki z kominów robią swoje i szare komórki ludziom zanikają. W dużych miastach jest kilkakrotnie większy ruch na drogach a wypadków o wiele mniej.
Prawie jak na filmach. Dobrze, że mu krew zbadaja
Rodzice mając świadomość że 18-latek był już wielokrotnie karany za jazdę bez uprawnień, nie ma prawa jazdy i puszczają młodego do szkoły z takim "kierowcą"? gdzie rozum?
Totalna patola. W Rydułtowach koło szkoły dzieci przed nim uciekały. Pewnie tego małego też wiózł do szkoły, bo widac, że mały z polecakiem.
18 lat i już wielokrotnie karany :/
skąd to dziecko w tym aucie ?
"wielokrotnie karany" a nadal siada za kierownicę samochodów - prosty wniosek kary w żaden sposób nie wpływają na winnego ..... czyli to nie były kary a tylko "pogrożenie palcem"
poprawiony ;)
poprawcie też nagłówek ....
Uciekał uliczkami przez osiedle Orłowiec Obok szkoła piesi i dziecko w samochodzie........ Po co ta ucieczka ? Chyba nie myślał że zwieje
Poprawiliśmy ;)
Jak "zrebrny" to zrebrny :P:P brawo wy