Autobusy podbiły sesję w Świerklanach
Temat komunikacji autobusowej w gminie wraca jak bumerang. Kiedy już zdawało się, że problem transportu został rozwiązany, mieszkańcy znowu upominają się o to, że muszą przesiadać się, chcąc przejechać ze Świerklan Dolnych na Górne.
Podstawowym tematem ostatniej sesji rady gminy było udzielenie absolutorium za wykonanie budżetu wójtowi za 2013 rok. Wójt Antoni Mrowiec absolutorium uzyskał, otrzymując wymaganą większość głosów. – Dziękuję podwójnie, raz ze względu na udzielenie mi absolutorium, dwa za głosowanie nad tym ostatnim budżetem, bo pierwszy raz nakłady inwestycyjne gminy przekroczyły 32 proc. budżetu. Dziękuję za współpracę na tej sali – powiedział wójt. W swoim sprawozdaniu z działalności w okresie od ostatniej sesji rady, wójt opowiedział o podpisaniu umowy z przewoźnikiem na kursy autobusowe do Wodzisławia. Temat rozwinął wiceprzewodniczący rady Sebastian Karkoszka, nawiązując do rozmowy z sołtysem Świerklan Dolnych. – Są zgrzyty z połączeniami Świerklany-Żory – stwierdził radny. – Autobusy nie do końca się zgrywają i zdarza się, że autobus do Żor już odjeżdża, zanim autobus z Wodzisławia dojeżdża ku kościele – dodał sołtys Krzysztof Klyta.
Informacje na bieżąco
Wójt od razu pospieszył z odpowiedzią. – Ja będę sprawdzał te autobusy, zarówno w kierunku Żor, jak i Wodzisławia. Na razie sprawdziłem dwa kursy i oba się zazębiają. Ten o godz. 14.00 też się zazębia, bo byłem to sprawdzić na przystanku pod kościołem. Od przewoźnika, który obsługuje bezpłatnie Żory dostałem informację, że ze względu na nadmiar chętnych na bezpłatną komunikację, będą musieli zmienić tabor. Również jechałem za autobusem do Żor o godz. 9.00, sprawdzając jakie jest obłożenie. Przepełnienia nie ma, a miejsca stojące zajmowane są dopiero w Rogoźniej przy szkole. Do tego miejsca od naszego kościoła były jeszcze puste miejsca siedzące – powiedział wójt Antoni Mrowiec. – Ważne, aby o takich sprawach informować na bieżąco, a nie dopiero na sesji. Wtedy my możemy interweniować na bieżąco i wyjaśniać te indywidualne przypadki – dodał wicewójt Antoni Polok.
Rozkład jazdy w Kurierze
W temacie komunikacji głos zabrał również radny Tadeusz Frydecki. – Autobus z Żor o godz. 21. z minutami, przydałby się do Świerklan. To sugestia, tak samo, jak ta, że również przydałby się autobus o godz. 8.00, tak jak kiedyś jeździł pan Klenart. To sugestie, które należy wziąć pod uwagę właśnie teraz, w okresie przygotowawczym – powiedział wiceprzewodniczący rady Tadeusz Frydecki. – Tak jak umawialiśmy się, warto by przygotować schemat kursów w formie planszowej, aby wiedzieć, które linie się zazębiają, a które nie. To musi być jasne i czytelne – zasugerował wójtowi przewodniczący rady Włodzimierz Barwinek. Wójt zapewnił, że taki rozkład powstanie i zostanie również wydrukowany w gminnym Kurierze.
Młodzież musi iś piechotą
Opinie niektórych mieszkańców na temat autobusów przytoczyła również sołtys Dorota Tyman. – Wójt się chwali w radio darmową komunikacją do Wodzisławia, a dzieci z ulicy Boryńskiej dojeżdżają do szkoły i teraz muszą wstawać o 5.00, żeby o 6.00 iść pod kościół i dojechać do szkoły. Mieszkańcy Świerklan Górnych też są oburzeni, bo autobus nie jeździ koło stawku. Ludzie mówią, że autobusy nie pasują, że nie mogą jechać z Wodzisławia i później żorskim do Świerklan Górnych. Mieszkańcy prosili, aby przynajmniej od nowego roku szkolnego autobus zatrzymywał się przy ul. Boryńskiej – przekazała Dorota Tyman. Wójt zdziwił się takim wnioskiem, sugerując, że autobus z Żor ok. godz. 6.54 jest przy ośrodku zdrowia i jedzie pod kościół, gdzie młodzież może się przesiąść. – Te autobusy są zgrane i jest pani w błędzie. Jeżeli ktoś potrzebuje, to może jechać 6.54 spod ośrodka i o godz. 7.00 spod kościoła wyjeżdża kurs do Wodzisławia – powiedział wójt. Sołtys zapewniła, że przekaże młodzieży informacje uzyskane od wójta.
Szymon Kamczyk