Działka po synagodze. Przy Szewskiej i Młyńskiej miało powstać kino
Odrzucona na ostatniej sesji zgoda rady na sprzedaż działki nieopodal rynku i kościoła farnego to jednoczesna rezygnacja Raciborza z powstania w mieście multipleksu - kina wielosalowego. Budową obiektu była zainteresowana Grupa Polsat.
Informacje na temat inwestora były ukrywane przez prezydenta i zastępczynie podczas spotkań z radnymi. Tłumaczono się, że taka jest wola potencjalnego kontrahenta. Radni odmawiali poparcia dla zamiaru sprzedaży mówiąc, mówiąc że nie mają wiedzy na temat przyszłości atrakcyjnego terenu w sercu Raciborza.
Dzień po sesji prezydent Mirosław Lenk na konferencji z dziennikarzami wyjawił, że zainteresowana kupnem działki (historyczna przeszłość terenu to obecność tam synagogi żydowskiej) była duża grupa finansowa. Więcej na ten temat w Nowinach Raciborskich.
Zapytaliśmy o komentarz Michała Fitę, który na sesji wzbraniał się przed zgodą na sprzedaż terenu komuś o kim nic nie wiadomo. - Gdybyśmy wiedzieli, że chodzi o budowę kina na pewno dyskusja przebiegałaby w inny sposób. Pamiętam, że po głosowaniu z ust prezydenta Lenka padło coś na temat teatru, ale to i tak było już za późno.
Ludzie
Dyrektor Centrum Kultury i Sportu w Kietrzu - TKALNIA, były wiceprezydent Raciborza, radny Raciborza
Przewodniczący Rady Miasta Racibórz, były prezydent.
Całe szczęście, że to nie przeszło. Co to za tajemnice? Głosować w ciemno- jakaś nowo moda?