Wiceminister Janusz Cieszyński o SOR w Raciborzu. Gamowska jest już o rok spóźniona
W hotelu Racibor spotkali się na konferencji prasowej: zaproszony przez Dariusza Polowego wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński, radny elekt i kandydat na prezydenta miasta oraz radna powiatowa Katarzyna Dutkiewicz. Mówili o próbach pozyskiwania przez Szpital Rejonowy w Raciborzu dotacji ministerialnej na utworzenie SOR - szpitalnego oddziału ratunkowego.
Materiał wideo:
Wiceminister wyjawił, że wniosek z Gamowskiej był jedynym odrzuconym z powodów formalnych na 94 rozpatrywane dofinansowania z resortu. Co więcej, nowy wniosek z Raciborza też ma niedociągnięcia i będzie procedowany dłużej. Według przedstawiciela rządu opóźnienia wynikające z formalnych błędów we wnioskach o SOR na Gamowskiej spowodowały ponad roczne opóźnienie w przekazaniu środków rządowych na inwestycję w Raciborzu. Szczegóły w materiale video.
Raciborski szpital stara się o SOR od października 2017 roku. - To dość przykra sytuacja, że z powodów formalnych musieliśmy odmówić dofinansowania wniosku szpitala rejonowego. Te sprawy nie dotyczyły zdrowia tylko były związane z kompletnością dokumentacji. Trzeba było niekompletny wniosek odrzucić - przypomniał J. Cieszyński.
SOR na Gamowskiej wrócił jednak do gry wskutek starań środowiska raciborskiej prawicy (wiceminister wspomniał, że to m.in. efekt rozmów z D. Polowym, prowadzonych od około pół roku). Budowa oddziału ratunkowego jest rozpatrywana w trybie pozakonkursowym. Chodzi o dofinansowanie rzędu 8,5 mln zł - 85% wartości projektu, maksimum, które resort zdrowia może przekazać szpitalowi powiatowemu.
Wiceminister Cieszyński opowiedział, że drugi wniosek z Gamowskiej znowu zawiera braki formalne. - Są braki, ministwerstwo zwróci się do wnioskodawcy, mam nadzieję, że uda się je usunąć i środki do Raciborza trafią - podkreślił gość Polowego.
Według wiceministra sposób zarządzania projektami ma tu kluczowe znaczenie. Trzeba zadbać o formalności, zadbać o komplet dokumentów, zwłaszcza, że nie są to rzeczy nie do zdobycia - mówił na konferencji J. Cieszyński. Ministerstwo przyznało na tworzenie SOR-ów w Polsce 35 mln zł.
Pieniądze z ministerstwa są w zasięgu każdego kto potrafi zarządzać. Kto wie, że pozyskanie dotacji wymaga staranności. Gospodarskie, dobre zarządzanie chcemy wsród polskich szpitali promować, żeby one takie zewnętrzne środki mogły zdobywać - powiedział w Raciborzu Janusz Cieszyński wiceminister zdrowia.
Ludzie
Radny, były prezydent Raciborza
samorządowiec i polityk, obecnie prezes Fundacj Elektrowni Rybnik
Dyrektor Szpitala Rejonowego w Raciborzu
Korupcja polityczna nie zawsze popłaca, ludzie są pamiętliwi.
ten gościu to wiceminister w rządzie matołuszka-kłamczuszka ?, bo matołuszek po raz wtóry musi prostować swoją wypowiedź przegrywając z Majchrowskim.
więc wiarygodność tego rządu jest zerowa.
Najważniejsze, że przez przychylność może udać się coś zrobić dla naszego szpitala. Reszta się nie liczy!
Panie Darku czy zna Pan procedurę umawiania spotkań w ministerstwie zdrowia?
A jaka jest procedura zapraszania wiceministra zdrowia przez właściciela małej drukarni do prywatnej restauracji w celu zwołania konferencji prasowej?
Dlaczego radna PiS nie zaprosiła ministra zdrowia kiedy w dość mętny sposób prywatyzowano radiologię w szpitalu? a gdzie był wtedy Pan Darek?
A największy wstyd to jest to,że żaden przedstawiciel władzy powiatowej nie skomentował tego spotkania Pana Darka z wiceministrem zdrowia w restauracji.
Od kiedy to ministrowie w ramach obowiązków słuzbowych przemierzają setki kilometrów na zaproszenie właściciela maleńkiej drukarni i ( sorry mr minister) opowiadają dyrdymały, żeby wyborców manipulować ?
nie da się ukryć, w regionie nie było matołuszka co rzuca milionami i miliardami w korupcji przedwyborczej, nie było gnoma z żoliborza z przesłaniem ideologicznym......
czyżby kalkulacja że nie ten region i nie ci wyborcy ?
nie dajcie oszukać się populistom !, ludziom jak ten wiceminister pracujący w instytucji która ideologicznie, usuwając słabą tkankę narodu, podnosi ceny leków immunologicznych o kilkaset procent !, ludzi którzy umierają na raka, w cierpieniach odmawiają lub minimalizują dawki środków przeciwbólowych !
nawet usypiane psy mają większa godność !, a właśnie dowiedziałem się w jakich cierpieniach zmarł człowiek mi dobrze znajomy......
Popieram mądry i merytoryczny komentarz poniżej. Ma pan/ pani rację, wstyd i koniec kropka. Pozdrawiam
Pan viceminister zajmuje sie w ministewrstwie zdrowia cyfryzacją ( która jest słaba w szpitalach) a do SOR nie ma nic .przyjechal manipulować wyborcami.śrdoki na SOR w Raciborzu są celowane,tam nie ma żadnego konkursu-TYLKO TRZEBA ZŁOZYC POPRAWNIE WNIOSEK. to nie zalezy od powiatu ani od prezydenta TYLKO OD DYREKCJI SZPITALA . ta faktycznie nie potrafiła poprawnie tego wniosku złożyć.Przydział środków nie zalezy od Ministra tylko od oceny wniosku przez niezaleznych ekspertów a ci przecież nie oceniaja w zależności od tego jakiego prezydenta ma miasto.To,że tego nie wie własciciel małej drukarni w miescie jest do zrozumienia -ale ,ze takie komunały posuwa wiceminister i to w towarzystwie radnej PiS ,co sie podobno na szpitalu zna - to jest czysta i prymitywna manipulacja.
Niech wicek od cyfryzacji w Min.zdrowia ujawni kalendarz odbytych spotkań ( jest jawny!!) i wtedy zobaczymy czy drukarz z Raciborza był w sprawie SOR przymowany w ministerstwie.
A ta konferencja prasowa w prywatnej restauracji ,bez władz powiatu i szpitala -to trochę zakąszanie u Sowy przypomina -tylko ,ze w Racku jedzonko lepsze.
WSTYD ,ze minister udaje ,iż nie zna procedur i sprawia wrażenie jakby kupczył zdrowiem raciborzan.
Widać Lenk i jego sympatycy muszą mieć spory ból głowy widząc jak wiele można robić dla miasta, nie będąc jeszcze prezydentem. Pozostało szczekanie, fake newsy, manipulacje i próby obrażania. To świadczy tylko o ich klasie. hahaha nerwy wam puściły!!!
Nic nowego nie powiedział. to samo mówił starosta na sesji. Kiełbasa wyborcza. ciekawe czy mieszkańcy to łykną?
Miałem nadzieję że po aferze z Lenkiem kiedy był przesłuchiwany w sprawie hejtów pisanych z jego domu w kampanii wyborczej w 2014 roku w tej kampanii hejtów nie będzie.
Dla dobra miasta, proszę o upublicznienie informacji z kim rozmawiał Darek Polowy w i naszym imieniu? Co i komu obiecał, co mu obiecano, jakie są ustalenie ?
Co ta polowa pisowska popierdółka obieca jeszcze w tym tygodniu?
Czyżby nadchodził koniec patologii w zarządzie szpitala, pensji wypłacanych za nicnierobienie a wręcz wyprzedaż placówki? Pan Rudnik pewnie śpi spokojnie, już ma inny stołek naszykowany, wystarczy przejrzeć jego oświadczenie majątkowe... Najwyższy czas na zmiany, bo Racibórz zmieni się w gminę i za klika lat wybierać będziemy wójta. Oby nowy starosta miał trochę więcej wyobraźni i jaj niż poprzednicy - zakładnicy pustej argumentacji dyrektora Rudnika.
Polowy to załatwi. Polowy tamto załatwi. Polowy lekiem na wszystkie niedostatki. Fajnie, że mister Cieszyński, go słyszał. Jak Polowy taki skuteczny, to po co nam Pani Dutkiewicz, która jest w powiecie ? Strzelili sobie w kolano taką argumentacją. Darek fajnie wygląda. Kasia mądrze mówi. Minister na wycieczce w Raciborzu. Dobrze, że wybory się kończą.
debata dzisiaj
Co tam robi ta PiSowska pacynka, Polowy? Kiedy debata, panie tchórzu?
Polowy robi niesamowitą robotę. Czyli jednam można. Wystarczy się na nikogo nie obrażać. To inna liga, zupełnie inna liga.