Coraz mniej chętnych do bycia księdzem. Biskup opolski będzie łączyć parafie
W odezwie z okazji tegorocznych święceń kapłańskich biskup opolski Andrzej Czaja poświęcił dużo miejsca problemowi mniejszej liczby powołań i związanej z tym konieczności połączenia niektórych mniejszych parafii. Padają więc pytania, czy zmiany dotkną również powiat raciborski.
O 9 diakonów za mało
W odezwie ksiądz biskup Andrzej Czaja (na zdj.) pisał o 7 diakonach, alumnów Międzydiecezjalnego Seminarium Duchownego w Opolu i absolwentów Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Opolskiego, którzy przyjęli święcenia prezbiteratu w sobotę 30 maja. Wśród tej grupy pojawił się m.in. Marcin Jaśkowski, z parafii św. Jana Chrzciciela w Raciborzu. W dalszej części Andrzej Czaja pisał o obecnej sytuacji z koronawirusem i zmianami, z którymi musiał zmierzyć się również kościół. – „Przeżywany obecnie czas pandemii uświadamia nam, jak bardzo kruche są nasze ludzkie zabezpieczenia, jak ograniczone nasze możliwości i jak bardzo potrzebujemy trwalszego oparcia, fundamentu, aby pokonać wszelkie lęki i obawy o przyszłość” – czytamy w dokumencie.
Sporo miejsca biskup opolski poświęcił problemowi mniejszej liczby powołań i związanej z tym konieczności połączenia niektórych mniejszych parafii. – „Niestety, ciągle zmniejsza się liczba powołań kapłańskich, także zakonnych i coraz bardziej brakuje kapłanów w naszej diecezji; podobnie dzieje się z siostrami zakonnymi. W naszym międzydiecezjalnym seminarium duchownym w Opolu formuje się obecnie zaledwie 51 kleryków: 30 z naszej diecezji, 20 z diecezji gliwickiej i 1 z Togo. W skład grona opolskiego wchodzi 6 kleryków na V roku, 10 na IV roku, 8 na III roku i po 3 na II i I roku” – wskazał ordynariusz. Przypomniał również dotąd podejmowane działania. – „Do tej pory postępowałem w ten sposób, że ograniczałem liczbę duszpasterzy w dużych parafiach. Jednak ta droga została już całkowicie wyczerpana. Udało się też przekazać kilka parafii zgromadzeniom zakonnym i im powierzyć troskę duszpasterską o wiernych w nich. Także w tym roku dwie parafie: Kietrz i Ściborzyce Wielkie zostaną powierzone Księżom Pallotynom. Boska Opatrzność pomogła nam też w ten sposób, że zgłosiło się kilkunastu zakonników do pracy duszpasterskiej i posługują w naszej diecezji. Na takowe zgłoszenia jestem oczywiście dalej otwarty” – czytamy w kolejnym fragmencie odezwy.
W aktualnej sytuacji rażącego deficytu duszpasterzy (wyświęconych zostało siedmiu, potrzebnych jest szesnastu), zapadła decyzja o łączeniu mniejszych parafii ze sobą. – „Mam na myśli parafie nieprzekraczające 700–800 wiernych, choćby nawet były w stanie utrzymać swojego duszpasterza. Przy tym chcę zaznaczyć, że kolejność łączenia określonych parafii będzie się wiązała z określonymi okolicznościami, jak przejście księdza na emeryturę czy odejście ze względu na stan zdrowia, innym razem śmierć proboszcza itp. Powód zasadniczy jest jednak jeden – brak kapłanów! Ten stan rzeczy wymusza nowy ład, że dwie parafie będą miały jednego proboszcza, a ten może zamieszkać tylko na jednej plebani. Stąd, na jednej z dwóch plebani księdza zabraknie. Będzie on jednak duszpasterzem obydwu wspólnot parafialnych, z których każda będzie miała odrębną Parafialną Radę Duszpasterską i odrębne konto parafialnych finansów” – poinformował biskup opolski Andrzej Czaja. Połączenia mają następować w chwili, kiedy nie będzie już żadnej innej alternatywy.– „Natomiast już dziś bardzo was proszę o zrozumienie mojego postępowania, wymuszonego brakiem kapłanów, i przyjmowanie moich decyzji w duchu zaufania Boskiej Opatrzności, która czuwa nad nami wszystkimi. Niech cała ta sytuacja motywuje nas stale do modlitwy o nowe powołania kapłańskie, a także do modlitwy za kapłanów i do jeszcze większej troski o nich, do wspierania ich w codzienności” – poprosił biskup.
Parafia w Wojnowicach straci proboszcza?
Na terenie powiatu raciborskiego do Diecezji Opolskiej należą dekanaty w Łanach (tam m.in. parafie w Modzurowie oraz Sławikowie), Pietrowicach Wielkich (parafie w Borucinie, Cyprzanowie, Gamowie, Krowiarkach, Krzanowicach, Krzanowicach, Makowie, Pawłowie, Pietrowicach Wielkich, Samborowicach oraz Wojnowicach) Raciborzu (parafie w Łubowicach, Raciborzu – bez Brzezia i Sudołu – i Rudniku) oraz Tworkowie (Bieńkowicach, Bojanowie, Bolesławiu, Chałupkach, Krzyżanowicach, Owsiszczach, Roszkowie, Rudyszwałdzie, Tworkowie, Zabełkowie i Raciborzu Sudole). Pojawiają się wiec pytania, czy zmiany dotkną również powiat raciborski.
Z informacji, do której dotarliśmy, wynika, że o takim rozwiązaniu mowa w przypadku Wojnowic w gminie Krzanowice. Tamtejsza parafia miałaby być połączona z Bojanowem. I to właśnie proboszcz z Bojanowa miałby posługiwać w Wojnowicach. – Obecnie toczy się dyskusja, gdzie ksiądz ma zamieszkać, czy będzie to plebania w Bojanowie, czy Wojnowicach – słyszymy od jednego rozmówcy. Ustaliliśmy, że ks. bp Rudolf Pierskała gościł już w tych sołectwach i poinformował rady parafialne o planach ordynariusza. Choć jak na razie, jak informuje ks. Joachim Kobienia z biura prasowego opolskiej kurii, oficjalnie żadne decyzje jeszcze nie zapadły. – Co do Pańskiego pytania odnoszącego się konkretnych parafii w okolicach Raciborza, to dopóki nie ma oficjalnego dekretu biskupa, nie można mówić o ostatecznej decyzji, a zatem o połączeniu parafii. Tym bardziej że zawsze ksiądz biskup poprzedza taką decyzję rozmową z duszpasterzami oraz radami parafialnymi parafii, których ma ona dotyczyć – odpowiedział na pytanie naszemu dziennikarzowi, rzecznik prasowy opolskiej kurii ks. Joachim Kobienia.
(mad)
Ludzie
Biskup diecezjalny opolski.
W parafii Ś. Krzyża w Raciborz Studzienna jest ich aż 3, a na Mszy deptają se po piętach, i każdy chce zarobić.
to może lepiej wysyłać tych "rezerwowych" w bogatych parafia? Są przecież księża zesłani do wiejskich parafii. Nie lepiej, aby byli w takich miejscach? ( no chyba ze mają zakaz zbliżania się do dzieci)
~0072020
ludzie mądrzeją ?
Chyb w tym jest jakiś powód,