Co dalej z działką po Polmosie? Prezydent obiecał, że sprawa się wyjaśni
Dariusz Polowy zapowiedział dziennikarzom na ostatniej konferencji posesyjnej, że przed sesją styczniową radni zobaczą materiały związane z terenem po Polmosie przy ul. Nowomiejskiej. Wynika z nich, że zgody na postulaty Artura Zdrzałka w magistracie nadal nie ma. Ekspert od urbanistyki sugeruje tam budować osiedle nadrzeczne, a nie centrum handlowe.
Przedsiębiorca, do którego należy teren, wnioskował do władz miasta, aby zmieniono tam plan zagospodarowania przestrzennego. A. Zdrzałek chciałby znaleźć kupca na działkę nad Odrą, ale zapisy planu wskazują tam budowę parkingu podziemnego i obiekt wielokondygnacyjny. Właściciel twierdzi, że potencjalnych kupców odstraszają takie wymogi i zabiega o możliwość wzniesienia tam obiektu parterowego pod centrum handlowe. Od roku odmawia mu prezydent Polowy. Ponaglany w tym czasie przez radnych, aby nad sprawą pochylić się ponownie, prezydent zlecił opinię na temat obszaru, o którym mowa. Wykonał ją dr inż. Wawrzyniec Zipser z Katedry Urbanistyki i Procesów Osadniczych Wydziału Architektury Politechniki Wrocławskiej.
Dokument, który właśnie trafił do radnych z komisji gospodarki miejskiej, nosi nazwę: Opinia specjalistyczna dotycząca wykorzystania potencjału terenu przy ul. Nowomiejskiej w Raciborzu na potrzeby zabudowy mieszkaniowo – usługowej, wraz z zestawem zaleceń (wytycznych) dotyczących zmian w istniejącym miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego. Członkowie komisji gospodarki miejskiej (kierują nią Piotr Klima) będą dyskutować na ten temat w czwartek 21 stycznia.
Wynika z niej, że teren po Polmosie to odpowiednie miejsce na budowę tam osiedla mieszkaniowego. Zdaniem urbanisty znajduje się on w pobliżu najważniejszych punktów orientacyjnych miasta. - Jest w obszarze, który w prosty wizualnie sposób wyodrębnia się spośród tkanki miejskiej Raciborza, tworząc coś, co można umownie określić „śródmiejską strefą prestiżu” - pisze dr inż Zipser.
Jego zdaniem przy Nowomiejskiej istnieją warunki do kształtowania tej przestrzeni jako wielkomiejskiego „salonu reprezentacyjnego”, którego główne tworzywo powinno się opierać o zabudowę wielorodzinną o gabarytach zbliżonych do kamienic śródmiejskich.
Pracownik naukowy Politechniki Wrocławskiej uważa, że:
wprowadzanie na tym obszarze usług wielkopowierzchniowych oraz większości usług komercyjnych w formie wolnostojącej będzie sprzeczne z rolą, jaką ten teren powinien odgrywać.
Dla przykładu takich rozwiązań autor pracy wskazuje powstające w ostatnich latach we Wrocławiu osiedla nadrzeczne np. Olimpia Port (nadal w rozbudowie), Bulwary Książęce przy ul. Księcia Witolda, czy sąsiednie apartamentowce przy ul. Sikorskiego, trochę mniej pokaźne osiedle Miasto Marina przy ul. Na Grobli i osiedle Angel Wings nad rzeką Oławą.
Dr inż Wawrzyniec Zipser twierdzi, że w miejscu starego Polmosu „może powstać współczesna część centrum komplementarna ze Starym Miastem”.
Pełna treść opinii naukowca z PW znajduje się tutaj:
Pobierz opinia_raciborz-grudzien2020_1070010.docx (format docx, rozmiar ~34.46 k)Ludzie
Radny, były prezydent Raciborza
Hamburga ani Nowego Jorku tu nie zrobimy Panie Prezydencie. Nie ma się co porównywać. Wybudujcie mieszkania na własnym trmerenie (macie plac Długosza w centrum). Aaaaa czy ten pan ekspert zrobil w ogóle jakies badania geologiczne? Czy jest pewien ze na tym podmokłym terenie jest możliwość wybudowania wielokondygnacyjnych obiektów? Wydaje mi się ze nie. Tak to i ja mogę powiedzieć że najlepiej byłoby tam postawić kurniki...
Pan dr inż pewnie ma udziały w firmie deweloperskiej ktora buduje te osiedla we Wrocławiu. I wiecie co? 8tys zł tam jest za metr, takiego czegos w miescie potrzebujemy? Tfu
No pewnie. Na prywatnym terenie to i papiez moze powiedzieć że to idealne miejsce na sanktuarium, ale jak wlasciciel się nie zgodzi to kasa tylko wyrzucona w błoto. Aha...kto w ogóle zapłacił i z czyich pieniędzy za ekspertyzę co do prywatnego terenu na zlecenie Prezydenta?
Kolejne pieniądze wyrzucone w błoto, chyba tylko samobójca chciałby mieszkać na terenie, który jest zalewany kilka razy w roku.
Ilu przedsiębiorców rozpoczęło inwestycje w naszym mieście od 3lat to dramat nikt tu nie chce inwestować dla Portowego kompromis zrozumienie wspólne rozwiązania to słowa obce
Rozmów z właścicielem tej działki było już wiele. Rozmawiał z prezydentami, z panem Fitą - jego sobie chwalił. Pomysł prezydenta Polowego wyśmienity żeby tam budować domy, ale to nie jest wizja tego przedsiębiorcy. On chce sprzedać, zarobić, wszystko w krótkim terminie. Ten pan nie jest deweloperem. Sytuacja jest patowa, prezydent nie odpuści, a pan AZ nie zbuduje osiedla.
Woody to jest teren prywatny,więc nikomu nic do tego.Przedsiębiorca może się nie zgodzić i nadal będzie stał ugorem.A chyba temat Polowy powinien był zacząć od rozmowy z właścicielem terenu,a nie narzucać komuś swoją koncepcję na prywatnym terenie. Z takim prezydentem to to miasto zejdzie tylko na manowce...
W końcu jakiś ekspert. Markety z blachy można stawiać na Oborze, a nie pomiędzy zamkiem a rynkiem! Koniec dyktatury fachowców!
No przeciez zamowil celowo ta opinie,tylko jak on chce zmusic właściciela terenu do swojej wizji...no dramat...