Jak urząd wpędza kluby w długi. Nowacka chce szybciej dzielić dotacje sportowe
Koniec kwietnia, a kluby nadal czekają na przelew z magistratu. Zdaniem radnej i byłej wiceprezydent Ludmiły Nowackiej przekazywanie dotacji na sport dopiero późną wiosną wymaga pilnej zmiany, bo kluby nie radzą sobie z rosnącymi rachunkami za prąd, gaz i czynsz.
Ankieta
To kolejny rok, gdy przy Batorego nie spieszą się z podziałem pieniędzy w konkursach. Procedury zajęły wiele tygodni, a w klubowych kasach brakuje środków na bieżącą działalność. Sytuacja powtarza się, na co już wcześniej zwracał uwagę radny Michał Kuliga.
Tym razem temat podjęła dr Ludmiła Nowacka, która w poprzednich kadencjach odpowiadała za rozdział miejskich pieniędzy między kluby sportowe. Zwykle odbywało się to w pierwszym kwartale roku, na co i tak narzekali działacze. Obecne przedłużenie tego terminu niemal do maja, skłoniło Nowacką do krytyki poczynań władz.
"Leśna" diagnoza
- Mamy koniec kwietnia, a umowy z klubami jeszcze nie są podpisane. A za prąd czy gaz trzeba płacić. Tak rodzą się zobowiązania tych organizacji, a my z przekazaniem im pieniędzy na ten cel wciąż jesteśmy w lesie - stwierdziła na forum komisji oświatowej L. Nowacka.
Jej propozycja jak uniknąć tych sytuacji w przyszłości to zawieranie z klubami umów wieloletnich.
- Nie możemy zabijać społecznej inicjatywy. Nie pozwólmy umrzeć, tym, którzy są aktywni w mieście - apelowała L. Nowacka.
Jej zdaniem przekazywanie pieniędzy w maju, z terminem rozliczenia do końca października sprawia, że samorząd tworzy fikcję rocznego wsparcia działalności klubów.
- Przecież pomoc takim organizacjom to ustawowy obowiązek samorządu. W tych kontekście fundujemy klubom fikcję - podkreśliła była zastępczyni prezydenta Mirosława Lenka.
Nowacka liczy na apel całej komisji oświaty do prezydenta miasta. - Procedury należy tak ułożyć, żeby pieniądze nie były podzielone dopiero w maju - przekazała radnym. Uda się to zrobić jeśli w grudniu zostanie uchwalony budżet miasta, a w styczniu ogłoszony konkurs. Wówczas w lutym będzie można przekazać pieniądze zwycięzcom konkursu.
Ludzie
Radny, były wiceprezydent Raciborza
dyrektor Dyrektor Instytutu Studiów Edukacyjnych PWSZ w Raciborzu, radna miasta Racibórz, kierownik ds. sportu w SP 15, była zastępca prezydenta miasta Racibórz.
Najważniejsze jest by PiS dokracja wygrała kolejne wybory
Pani Nowacka tu Pani Nowacka tam , a sport w Raciborzu stagnacja , ale tężnia jest
Zero dotacji
Procedury w obliczu działania komisji rewizyjnej muszą być sztywno przestrzegane.
Radni szalonej opozycji nie przejmują się że mieszkańcy cały czas dopłacają do śmieci z marketów.
Różnica w jakości kompetencji jaka dzieli pana Wacławczyka od pani doktor Nowackiej na stanowisku wiceprezydenta przypomina kanał La Manche.