Michał Woś o drodze Racibórz - Pszczyna: Problemem jest brak decyzji
- Rozmawiałem z kilkoma decydentami w tej sprawie. Gorąco zachęcam ich do tego, aby opowiedzieć się, czy idziemy w lewo, czy w prawo - mówi poseł i wiceminister sprawiedliwości Michał Woś.
Cała droga jest kluczowa i konieczna. Najlepiej, gdyby był przetarg na wszystkie odcinki w tym samym czasie. Oczywiście został wydzielony etap 1A z myślą o moście i Programie Mosty+. Tam nie udało się i trzeba to jasno powiedzieć – nie udało się doprowadzić spraw projektowych do szczęśliwego finału. Jest w tym duża odpowiedzialność władz Raciborza, które wzięły na siebie rolę lidera i powinny jak najszybciej skończyć ten projekt.
Kiedy odchodziłem z urzędu marszałkowskiego, doprowadziliśmy do sytuacji, w której minister infrastruktury zaproponował województwu rozwiązanie co do linii kolejowej 176. Miało ono polegać na tym, że marszałek województwa śląskiego zobowiązuje się do tego, że w każdym momencie, kiedy PKP będzie chciało reaktywować tę linię, samorząd wojewódzki będzie uczestniczył w odtworzeniu tej linii.
Dziś trzeba jasno powiedzieć, że obecny problem sprowadza się do braku decyzji władz Raciborza i po części władz województwa – czy przyjmują ofertę Ministerstwa Infrastruktury, czy jej nie przyjmują. Rozmawiałem z kilkoma decydentami w tej sprawie. Gorąco zachęcam ich do tego, aby opowiedzieć się, czy idziemy w lewo, czy w prawo.
Rok dyskusji o tym jaką decyzję podjąć to po prostu za długo, coś takiego nie powinno mieć miejsca.
W świecie inwestycji jest tak, że jeśli jest projekt oraz zgoda na realizację inwestycji drogowej, wówczas łatwiej szuka się środków i one prędzej czy później muszą się znaleźć.
Co jakiś czas rozmawiam z województwem śląskim, Ministerstwem Infrastruktury oraz innymi decydentami, również z panem prezydentem Dominikiem Koniecznym, który w Raciborzu za to odpowiada. I zachęcam ich do podjęcia decyzji. Czy województwo wchodzi w umowę z Ministerstwem Infrastruktury i zobowiązuje się do możliwości ewentualnego odtworzenia tej linii kolejowej, a potencjał do tego jest obecnie większy niż jeszcze pięć – sześć lat temu, bo wiadomo już, że zbiornik Racibórz będzie zbiornikiem mokrym. Druga możliwość to jak najszybsze przeprojektowanie tego odcinka z założeniem, że ta linia po prostu istnieje. Zarząd Dróg Wojewódzkich w Katowicach twierdzi, że byłoby to dużo mniej kosztowne niż pierwotnie zakładano. Jeszcze parę lat temu mówiono, że końcowy koszt inwestycji z tym związany może wzrosnąć o 100 milionów złotych, dziś mówi się o kwotach dużo, dużo niższych, 15 – 20 milionach złotych. Taka kwota byłaby już akceptowalna. Największy problem w tym wariancie jest związany z decyzją środowiskową. Powinniśmy uniknąć podjęcia postępowania środowiskowego na nowo, więc jeśli to możliwe, trzeba tak to zaprojektować, aby zmieścić się w tym korytarzu, który był pierwotnie wyznaczony. Nie mam wiedzy, czy Miasto Racibórz wykonało stosowne analizy, a to na pewno jest pierwszy krok, żeby w ogóle móc jakąkolwiek decyzję podjąć.
Zajmując się tą sprawą w urzędzie marszałkowskim doprowadziłem do powstania zespołu samorządowców. Cieszę się, że on się reaktywował. Rozmawiałem niedawno z ministrem Weberem, który spotkał się z tym zespołem. Dziękuję również pani senator Gawędzie, że zainteresowała się tą sprawą. Zachęcamy wszystkich zainteresowanych, by potraktowali to priorytetowo, bo budowa tej drogi to najważniejsza wojewódzka inwestycja tego dziesięciolecia.
Zobacz również:
Ludzie
Poseł na Sejm RP
https://serwisy.gazetaprawna.pl/transport/artykuly/8150304,oplaty-za-drogi-viatoll-ciezarowki.html
https://www.facebook.com/ProKolej/posts/3907085749412779
https://www.rynek-kolejowy.pl/wiadomosci/prokolej-potrzebujemy-prawdziwego-wyrownania-warunkow-konkurencji-miedzygaleziowej-98445.html
https://www.prokolej.org/sites/default/files/prokolej_1i.jpg
https://www.prokolej.org/sites/default/files/prokolej_2a_1.jpg
@cocolino twoje dane o tym jak polscy kierowcy tirów w niewielkim stopniu dopłacają do autostrad ciekawe ale czy mógłbyś podać źródło na jakie się możesz powołać w linku?
Priorytetem powinno być zbudowanie nowego mostu na nowej drodze od zakrętu Piaskowej na Dębicz oraz dokończenie obwodnicy w stronę Bieńkowic czy Sudołu. Drogą przez pola do Pstrążnej może poczekać, zwłaszcza że kończy się remont 935 do Rzuchowa.
Panie Stoliczkow, wystarczy śledzić profil Michała na fb i i zweryfikować jakie podejmuje działania. To naprawdę nie jest trudne. Mimo tego, że jest wiceministrem sprawiedliwosci to na bieżąco działa w sprawach naszego miasta.
Michał Woś: co jakiś czas rozmawiam (...) również z panem prezydentem Dominikiem Koniecznym, który w Raciborzu za to odpowiada.
Panie Ministrze, panowie prezydenci z panem Polowym na czele mają większe zmartwienia niż jakaś tam droga. Przyszłością i kamieniem milowym w rozwoju miasta jest lodowisko. Bez tej inwestycji miasto padnie ekonomicznie, sportowo i kulturowo. Trzeba mieć w życiu priorytety.
Dżiibi masz dużo racji tylko za autostrady tiry musza znikome opłaty uiścić, za drogi poboczne nic.
A tak naprawdę to tranzyt powinien iść koleją, bo jest tańszy, no ale niestety drogi w Polsce są najbardziej dotowane w Europie koszt dla kierowcy - właściciela tira to tylko 6 gr na km w Niemczech koło 60 gr za km a w Szwajcarii 2 zł. Gdyby nie dopłacano z naszych podatków do żadnych środków infrastruktury czy to drogowej, kolejowej , wodnej czy lotniczej to koleją szłoby około 60 % transportu reszta drogami potem wodą i powietrzem. Niestety mamy chory system i dzieje się co się dzieje.
Wy lepiej stwórzcie mechanizm , aby ruch tranzytowy z południa Europy jechał autostradą A1 , a potem A4 w kierunku Wrocławia i dalej , a nie rozpieprzał do końca drogi krajowe ( 45 , 40 , 94 ) budowane w latach 70. Skoro autostrady były budowane do przenoszenia nowoczesnego taboru kołowego , to niech do tego służą. Tranzyt na autostrady!
Dobre te opowieści ministra. Takie ciężkie do zweryfikowania. Jutro usłyszymy że Michał wieczorami własnoręcznie kopał ziemię pod nową drogę
Ja się cieszę, że robią fragment przez gminę Kornowac. Wygląda na to, że będzie droga na poziomie europejskim jak w Nimcach.
No tak, facet ma rację. Nie ma co dywagować 100 lat. Trzeba podjąć decyzję i budować a nie spotykać się w kółkach wzajemnej adoracji.
Jak Woś bezpośrednio kierował sprawą w województwie to jakoś się to szybciej toczyło. Teraz znów marazm...
Cyrk! W Niemczech bardzo dużo linii kolejowych jest niezelektryfikowana, szczególnie jednotorowe i działają sprawnie.
Michal W(ielki), co ja to chciałem, co ja to obiecałem, gdzie ja to nie bylem. A Racibórz nadal w lesie. Już taki jeden tu był.
Izabel Kloc.......................... jest pod ochroną!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! pani od religii zna się na górnictwie ..................... Żenada!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
nic nie wiedziałem, nic nie ...............................................
Mocno ogólnikowo panie ministrze. Najważniejsze pytanie to czy ewentualne odtworzenie lini kolejowej nie będzie droższe od samej drogi???
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
Czy to ten minister za którego przepraszano na rynku?
To jak to za bytności Wosia w województwie szacowano koszty na 100 milionów a teraz na 15 do 20 mln. Czyli jak go nie ma to jest taniej?