Dożynki powiatowe znów przesunięte. Trzy pytania do wójta gminy Rudnik
Z wójtem Rudnika Piotrem Rybką rozmawiamy o kulturze w dobie pandemii koronawirusa. Podpytujemy również o dożynki powiatowo-gminne, bo to właśnie ta gmina ma być organizatorem kolejnego święta plonów na terenie powiatu raciborskiego.
- Wójcie jak kultura ma się w dobie pandemii na terenie gminy Rudnik?
- Ma się dobrze. Podejmujemy się tego, na co pozwalają nam obostrzenia sanitarne. Przez ostatnie dwa tygodnie mieliśmy również okazję organizować jako gmina półkolonie dla uczniów naszych szkół. Takim hasłem przewodnim tych spotkań było „Poznaj swoją gminę”, gdzie każdego dnia uczestnicy zwiedzali poszczególne sołectwa. Zapoznawali się z historią poszczególnych terenów oraz poznawali nasze zabytki. To akcja, która miała na celu zapewnienie dzieciom ciekawej atrakcji, ale pokazanie im lokalnego piękna. Zorganizowaliśmy dwa turnusy, na każdym było około 35 dzieci.
- A co z dożynkami? Już w zeszłym roku w Łubowicach miała odbyć się największa impreza na Raciborszczyźnie, czyli święto gminno-powiatowe.
- Niestety, znów musimy wydarzenie przenieść. Uznaliśmy tak wspólnie ze wszystkimi włodarzami naszego powiatu. Przesuwamy je na przyszły rok. Powodem jest pandemia koronawirusa. Nadal chcemy je zorganizować w Łubowicach, chyba że z jakichś przyczyn nie będzie można przeprowadzić w tym sołectwie tego wydarzenia.
- A co z dożynkami sołeckimi?
- Z tego co wiem, każda parafia planuje organizację tego typu wydarzeń.
Ludzie
Wójt gminy Rudnik.