Mieszkańcy poznali historię Grodziska podczas pieszego rajdu
Towarzystwo Miłośników Ziemi Wodzisławskiej zorganizowało pieszy rajd wodzisławskim jedwabnym szlakiem.
Pieszy rajd
We wtorek 21 września 2021 roku Towarzystwo Miłośników Ziemi Wodzisławskiej zorganizowało rajd wodzisławskim jedwabnym szlakiem. Spacer rozpoczął się od Zajazdu Cyganek przy ulicy Jastrzębskiej 76 w Wodzisławiu Śląskim, gdzie zebrała się grupa około 20 osób w bardzo zróżnicowanym wieku. Każdy na drogę otrzymał wodę mineralną i batoniki.
Uczestników zapoznano z historię tego ciekawego miejsca oraz dziejami Wilchw i Zamysłowa wodzisławskeigo. Następnie na ulicy Brackiej uczestnicy poznali budynki w których znajdowały się w czasie II Wojny Światowej konspiracyjne lokale Armii Krajowej oraz przedstawiono dzieje osiedla awaryjnego byłej kopalni "1 Maja". Kolejnym punktem wycieczki był szpital i ciekawa willa lekarzy. Uczestnicy rajdu podziwiali odnowioną grotę lourdzką przy budynku szpitala noszącego nazwę zasłużonego wodzisławianina powstańca śląskiego Alojzego Pawelca. Była okazja na przejście zapomnianymi ścieżkami parku.
Następny punkt to wodzisławski Balaton z jego niezwykle ciekawą historią. Leśne ścieżki pięknego lasu zaprowadziły uczestników rajdu w okolice wilchwiańskiej Palestyny oraz Pragi. Jedwabny szlak skończył się przy już nieistniejącej leśniczówce miejskiej przy ulicy Grodzisko. Uczestnicy poznali historię wodzisławskiego jedwabnictwa. Tu funkcjonowała I Górnośląska Stacja Jedwabnicza od roku 1927 kierowana przez leśniczego Jana Maroszczyka. Ten znawca jedwabników kierował także założonym w roku 1928 przez siebie Śląskim Towarzystwem Jedwabniczym. Zebrania tej organizacji odbywały się w lokalu Michała Cyganka, które jednocześnie był sekretarzem organizacji. Promotorem upraw drzew morwowych był też kierujący szpitalem spółki Brackiej wspomniany już Alojzy Pawelec. Tu w tej leśniczówce można było nabyć drzewa morwowe, które tak licznie kiedyś sadzono w parku szpitala czy na Wilchwach. Tu też gościli miłośnicy jedwabników z całego Śląska, a wycieczki odbywała tu dziatwa szkolna.
Trasę skróciła pogoda
Trasa została od tego punktu skrócona. Na początku pogoda dopisała i było słonecznie, ale później przyszło nagłe załamanie i deszcz. Dalszy etap długiej i trudnej wędrówki po wodzisławskim lesie odbył się żółtym szlakiem, który wyznaczył wodzisławski oddział PTTK w latach 70-tych ubiegłego stulecia. Punktem końcowym była zabytkowa baszta romantyczna odbudowana staraniem obecnych władz miasta.
Uczestnicy rajdu poznali historię Grodziska, kapliczki Sobieskiego, leśniczówki oraz baszty. Ten odnowiony zabytek w tym owianym legendami miejscu można było zwiedzić i podziwiać przez lunetę okoliczne tereny. Niestety widoczność z lunety nie jest najlepsza ze względu na wysokie drzewa.
Każdy z uczestników otrzymał pamiątki ufundowane przez TMZW. Rajd zorganizowano w ramach projektu dofinansowanego przez Urząd Miasta Wodzisławia Śląskiego.