Reżyser horroru „W lesie dziś nie zaśnie nikt” kręci film w Krowiarkach
Do secesyjnego pałacu z XIX w. w Krowiarkach (gm. Pietrowice Wielkie) ponownie zawitała ekipa filmowa. We wnętrzach tego obiektu dobiegają bowiem końca ujęcia do filmu „Przejście” w reż. Bartosza M. Kowalskiego („Plac zabaw” (2016), „Zacisze” (2017) czy „W lesie dziś nie zaśnie nikt” (2020 – cz. 1 i 2021 – cz. 2).
Klasyka polskiej kinematografii
„Przejście”, to film fabularny luźno inspirowany prawdziwą historią. - Opowiada on o starszym człowieku, który ląduje w domu opieki i nie mogąc pogodzić się z nową, szarą, smutną rzeczywistością, zaczyna uciekać w głąb własnej wyobraźni. I wnętrza tej jego wyobraźni, ten alternatywny, fantastyczny świat kręcimy m.in. tu, w pięknych wnętrzach pałacu w Krowiarkach – mówi nam reżyser Bartosz Kowalski. W filmie występują legendy polskiej kinematografii: na ekranie zobaczymy Macieja Damięckiego, Zdzisława Wardejna, Włodzimierza Pressa czy Annę Nehrebecką.
Produkcja – jak zaznacza reżyser – przygotowywana jest od kilku lat, ale dopiero teraz udało się spiąć razem wszystkie elementy i rozpocząć zdjęcia. Jak ekipa dotarła do Krowiarek? - Do pałacu trafiliśmy cztery lata temu. Obiekt wskazał nam nasz ówczesny scenograf, który przeprowadził nas przez kilka takich miejsc w Polsce. Tu najbardziej nam się spodobało, pałac okazał się najbardziej pasujący do klimatu naszego filmu – podkreśla B. Kowalski.
Nie tylko „Przejście”
To nie pierwsza wizyta filmowców w Krowiarkach. - Miło nam, że teren wokół pałacu i sam pałac w Krowiarkach jest doceniony przez ekipy filmowe, które do nas wracają. Dwa lata temu był tu Lech Majewski, który kręcił ujęcia do filmu o francuskiej piosenkarce i aktorce filmowej Brigitte Bardot – mówi Andrzej Głodek, właściciel pałacu w Krowiarkach. - Realizacja zdjęć do filmu to zawsze promocja regionu. Myślę, że to też ciekawostka dla mieszkańców nie tylko Krowiarek, ale i Raciborza. Możemy pokazać, że coś się na tej naszej raciborszczyźnie dzieje - zaznacza.
Na marginesie dodajmy, że Lech Majewski to twórca takich filmów, jak „Młyn i krzyż” (2011) – pokazywanym m. in. w ramach Klubu Konesera w raciborskim kinie „Bałtyk” czy „Dolina Bogów (2019). Natomiast pełny tytuł filmu o największej gwieździe francuskiego kina to „Brigitte Bardot Cudowna”. W roli główniej wystąpiła Joanna Opozda, a film miał swoją premierę 8 października 2021 r. na Warszawskim Festiwalu Filmowym.
Część scenografii pozostanie w pałacu
Zewnętrznych murów pałacu w filmie jednak nie zobaczymy, gdyż ujęcia powstają wyłącznie w jego wnętrzach. - Oczywiście z zewnątrz ten obiekt jest niesamowity, ale nam to trochę nie pasuje do historii, bo jesteśmy w głowie, w wyobraźni głównego bohatera, więc widok zewnętrzny zostawimy na inny projekt, bo on jest absolutnie niepowtarzalny – podkreśla B. Kowalski. - Zeszliśmy też do podziemi, jesteśmy w piwnicach pałacu, gdzie dołożyliśmy naszą scenografią, która w połączeniu z zabytkowymi murami robi niesamowity klimat. Ten obiekt kryje w sobie mnóstwo niespodzianek. Wnętrza zapierają dech i są tak charakterystyczne, że ktoś, kto zna pałac, z pewnością go w filmie rozpozna – dodaje producentka Mirella Zaradkiewicz.
Kiedy efekt końcowy?
Zdjęcia do filmu „Przejście” trwają od 3 listopada i są już niemal na finiszu. - Z dzisiejszym zostały nam cztery dni do tego, aby zakończyć proces zdjęciowy – mówi Mirella Zaradkiewicz. - Film jest dość specyficzny, jest bowiem połączeniem dramatu społecznego z elementami fantasy. Mamy w nim także bohaterów, którzy są wykreowani całkowicie w technologii 3D. Ta część fantastyczna, wypełniona efektami komputerowymi, zajmie nam większość czasu przeznaczonego na postprodukcję – będzie to około 10 miesięcy, więc definitywne zakończenie prac nad filmem planujemy pod koniec przyszłego roku – dodaje producentka.
Park stoi otworem
Pałac w Krowiarkach otoczony jest liczącym ponad 17 ha parkiem krajobrazowym. Jest on cały czas dostępny dla spacerowiczów. - Jeżeli jesteśmy na miejscu, to każdy jest tu mile widziany. Jeżeli nie – na bramie jest numer telefonu, można zadzwonić i umówić się na wejście. Co prawda teraz pogoda, czy ogólnie pora roku nie sprzyja spacerom, ale na pewno kiedy będzie cieplej – wiosna, lato – zdecydowanie jest to przyjemniejsze, można przejść się po parku – mówi Andrzej Głodek.
Do zwiedzania nie są póki co udostępnione wnętrza, z uwagi na trwające prace remontowe. - Zakończyliśmy w tym roku remont dachu. Do ukończenia zostały cztery wieże: dwie okrągłe i dwie kwadratowe. To zamierzamy zrobić w przyszłym roku. Jak z tym się uporamy, to zostanie nam docelowo temat dachówki na całej powierzchni dachu, ale to dopiero wtedy, kiedy będzie on całkowicie wyremontowany, aby go jednolicie pokryć – zaznacza właściciel obiektu.
W planach na 2022 rok jest również remont mauzoleum. - Chcemy wstawić tam siedem okien z witrażami; projekt jest już przygotowany, a sam wzór witraży odtworzony dokładnie taki, jak za czasów Donnersmarcków. Mam nadzieję, że to się spełni i będzie to początek dobrych dni dla pałacu w Krowiarkach – kończy Andrzej Głodek.
Bartosz Kozina