Jak Poniedziałek Wielkanocny, to tradycyjna procesja. W Pietrowicach Wielkich wydarzenie zgromadziło tłumy [ZDJĘCIA, RELACJA NA ŻYWO, WIDEO]
Choć Wielkanocna Procesja Konna odbywała się w dobie zaostrzonych restrykcji sanitarnych, to miała wymiar symboliczny. Tegoroczna odbyła się w tradycyjnej formie, choć nie zdecydowano się jeszcze na towarzyszący tej imprezie festyn. W trakcie przejazdu spłoszony koń doprowadził do upadku jednego z jeźdźców. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło.
To wydarzenie o charakterze dziękczynno-błagalnym. Łączy kilkusetletnią religijną tradycję modlitwy o urodzaj i dobre plony z formą zabawy i prezentacją lokalnego folkloru. Zawsze odbywa się w drugi dzień świąt – w Poniedziałek Wielkanocny. W tym roku wydarzenie przypadło na 18 kwietnia.
Nikt nie jest w stanie określić początków tej tradycji. Najstarsi mieszkańcy mówią, że kultywowana jest od niepamiętnych czasów. To wydarzenie głęboko zakorzenione w lokalnej tradycji. Procesja odbywała się nawet w czasie wojny oraz w dobie pandemii koronawirusa – zaostrzonych restrykcji sanitarnych.
Tradycyjnie procesja wyruszyła o godzinie 13.00. Na przodzie jeden z jeźdźców wiezie krzyż procesyjny, potem gospodarze z figurką Chrystusa Zmartwychwstałego i krzyżem z czerwoną stułą. Później orkiestra, ksiądz na koniu, a dalej gospodarze. Pątnicy śpiewają i modlą się, proszą w ten sposób o urodzaj.
Uczestnicy kierują się w stronę drewnianego kościółka pw. św. Krzyża, gdzie odbywa się błagalne nabożeństwo. Później objeżdżają pola, zmierzając w stronę centrum społeczno-kulturalnego, gdzie spotkanie zostanie zwieńczone. Tam gorące napoje rozdawać będą Ukrainki, które uciekając przed koszmarem wojny, tymczasowe schronienie odnalazły w obiekcie zarządzanym przez miejscowy samorząd. Nie zdecydowano się w tym roku jeszcze na festyn konny z pokazami i regionalnym jedzeniem. Na to należy poczekać jeszcze minimum rok. W zamian przygotowano festyn sołecki.
Za pośrednictwem Facebooka "na żywo" transmitowaliśmy przejazd jeźdźców:
O wydarzeniach konnych, nie tylko tym z Pietrowic Wielkich, ale i sąsiedniej gminy, rozmawiamy z Piotrem Bajakiem, przewodniczącym Rady Gminy Pietrowice Wielkie, Andrzejem Wawrzynkiem, wójtem Pietrowic Wielkich oraz Piotrem Rybką, wójtem gminy Rudnik:
Ludzie
Były wójt gminy Pietrowice Wielkie.
Były przewodniczący rady gminy Pietrowice Wielkie
Wójt gminy Rudnik.
Wawrzynkiem... Nazwisko jest własnością danej osoby tylko w mianowniku... Panie mad, wstyd!