Dzień bez Samochodu. Komunikacją miejską pojedziesz za darmo
W czwartek, 22 września br. na świecie obchodzony jest Dzień bez Samochodu. Właściciele samochodów właśnie wtedy, na podstawie dowodu rejestracyjnego danego samochodu oraz dowodu tożsamości ze zdjęciem, są uprawnieni do bezpłatnych przejazdów komunikacją miejską.
Dzień bez Samochodu ma wspomóc proekologiczne idee i zmniejszyć ilość spalin wytwarzanych przez miliony aut poruszających się po miastach. Podczas tego dnia zachęca się kierowców do rezygnacji z użytkowania samochodów przez dobę. W zamian promuje się i motywuje do korzystania z komunikacji miejskiej lub rowerów. W wielu miastach, również na terenie Polski, kierowcy zwolnieni są z opłat za bilety, pod warunkiem posiadania przy sobie dowodu rejestracyjnego pojazdu.
Sklep.nowiny.pl
Kursy InspiratON
W Dniu bez samochodu można by zamykać np. dla ruchu jakieś główne ulice miast. Ich mieszkańcy przekonaliby się jak cicho i czysto musiało być w dawnych czasach.
Bardzo fajny pomysł, chętnie skorzystam.
Świetna inicjatywa, oby częściej!
I jak zwykle, nierówne traktowanie społeczeństwa! Człowiek który na codzień chodzi pieszo, jeździ na rowerze płaci za autobus, truciciel ma ulgi! To wymyślają niby ekolodzy!
"jeden dzień absolutnie prawie nikogo nie przekona do zmiany swoich nawykow "
W nowoczesnym miescie, samochod w centrum to przedmiot niewygody a transport publiczny jest supersprawny.
W Jastrzebiu transport publiczny jest szczatkowy, dzuala bo dziala.
Co to w ogole jest, przystanki ustalono w latach 70., autobusy jezdza raz na godzine lub czasem 2x na dzien. Nie ma jakiejkolwiek synchronizacji z pociagami w Zebrzydowicach czy Wodzislawiu.
Kiedys mozna bylo isc na przystanek nie znajac rozkladu i dojechac dokadkolwiek, dzis przyjazd autobusu MZK to rzadkosc.
Autobusy u nas tak kursują, ze bladym switem trzeba taksówkę brać. Poznym wieczorem to samo.
Ta akcja jest tak głupią że szkoda jej komentować. Jeden dzień absolutnie prawie nikogo nie przekona do zmiany swoich nawykow
Wątpię żeby ktoś z tego korzystał chyba że Matusiak !
Super artykuł, "w wielu miastach, również na terenie Polski", ale żadnych konkretów w jakich.
Rozumiem, że na jednym dowodzie rejestracyjnym jedzie kilkoro pasażerów.