Czy stać nas na burzenie wiaduktów? [FELIETON]
Już za kilka dni mogą rozpocząć się roboty wyburzeniowe wiaduktu na ul. Czarnieckiego w Wodzisławiu Śląskim. Niedawno pisaliśmy, że ruszają tam prace, jednak Czytelnicy zaczęli pytać, dlaczego 2 km drogi będą kosztować aż 13 mln zł. Właśnie przez ten wiadukt nad linią kolejową do dawnej kopalni 1 Maja, a konkretnie konieczność jego wyburzenia. W Jastrzębiu natomiast po wiadukcie na Witczaka nie ma już śladu.
Czy stać nas na burzenie wiaduktów? [FELIETON]
Kiedyś w Rzymie mawiano "Quod non fecerunt barbari, fecerunt Barberini", czyli mniej więcej "czego nie zniszczyli barbarzyńcy, to zniszczyli Barberini", co odnosiło się do poczynań papieża Urbana VIII* (pierwotnie Maffeo Barberini). Rozbierał on bezcenne zabytki starożytności, aby z tych materiałow dokończyć budowę bazyliki Św. Piotra. Dziś niektórzy też patrzą w ten sposób na rządzących, bo choć może nie chodzi o cuda antycznej architektury, rozbiórka mostów może w konsekwencji upośledzić nasze możliwości transportowe.
Trend na demolkę
Pasjonaci kolei z TEK już biją na alarm, bo za kilka lat może się okazać, że wiadukt przy Czarnieckiego w Wodzisławiu jednak był potrzebny, a do remontu drogi wystarczyło położyć nowy asfalt. Kiedy jednak będzie wyburzony, nie wątpię, że potrzeba będzie nawet kilkudziesięciu milionów złotych, żeby postawić nowy. Choć prace już ruszyły, może jeszcze jest cień szansy, na rezygnację z tej decyzji...
Ale widzę, że nie tylko w Wodzisławiu mamy takie tendencje wyburzeniowe. W Jastrzębiu przecież właśnie otwarto po remoncie ulicę Wyzwolenia, gdzie wcześniej też był wiadukt, ale go zlikwidowano. Usunięto także ten na ul. Nepomucena, bo choć piękny, po uderzeniu w niego ciężarówki musiał zostać rozebrany. Kolejny – na Ranoszka, bo nie mieściły się samochody i teraz ostatni – kilkudziesięciometrowy wiadukt wraz z nasypem nad ulicą Witczaka, gdzie akurat trwa remont.
Kolej pojedzie czy nie?
Znawcy mówią wprost, że poprowadzenie szybkiej kolei do Jastrzębia może okazać się niemożliwe, właśnie przez ogromne koszty, jakie należałoby wydać na ponowną budowę wiaduktów. Tego nad ulicą Witczaka najbardziej mi żal. Wychodzi na to, że na burzenie wiaduktów pieniądze się znajdują, natomiast już na likwidację bezsensownych torów donikąd na obwodnicy Jastrzębia, nie ma środków ani chęci. A jak mogłoby to zwiększyć bezpieczeństwo!
Może się jednak okazać (i nie minie nawet dużo czasu), że wiadukty znów będą w modzie. A wtedy będziemy potrzebować potężnych środków na ich odbudowę. Przypomnę tylko, że budowa nowego wiaduktu (stary musiał być wyburzony przez stan techniczny) na Alei Piłsudskiego w Jastrzębiu pochłonęło kwotę aż 19 mln zł. Fakt, że wiadukt był podwójny, ale koszty budowlane idą do góry. Kto wie, co będzie za rok, czy dwa.
Może w Wodzisławiu też warto zwrócić na to uwagę, nim będzie za późno. Obawiam się jednak, że w przypadku wiaduktu na Czarnieckiego, choć jeszcze nie rozebrany, ale już pozamiatane.
Szymon Kamczyk
*Urban VIII został wybrany papieżem 6.08.1623 roku. Słynne zdanie z grą słów "barbari" (barbarzyńcy) i "Barberini" (nazwisko rodowe papieża i jego rodziny, którą obsadzał na wielu stanowiskach) miał wypowiedzieć protonotariusz apostolski Carlo Castelli
Wiadukt wiaduktem, ale co z tym węglem?
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
@Hmmm
"Na Witczaka idąc od strony basenu był wiadukt.Na nim właśnie były tory łączące Jastrzębie z Wodzisławiem"
A co ja napisalem? Byl wiadukt, jeden wiadukt. Do 1997 roku jezdzily nim pociagi do Wodzislawia.
Potrafisz czytac?
Na starych, przedwojennych, zdjeciach nie ma nasypu i wiaduktu.
Kiklaset metrow na zachod jest zburzony wiadukt nad torami.
Prawdopodobnie nasyp i wiadukt zbudowano po wojnie.
@Laubfall...Nie rób z siebie większego głupka niż jesteś.
Na Witczaka idąc od strony basenu był wiadukt.Na nim właśnie były tory łączące Jastrzębie z Wodzisławiem
sam się zniszcz.
W Wodzisławiu mogą sobie burzyć co chcą, łącznie z samym Wodzisławiem. Natomiast niszczenie w Jastrzębiu infrastruktury kolejowej gdy jednocześnie zapadają decyzje o przywróceniu w mieście kolei pasażerskiej jest co najmniej kontrowersyjne.
Polak potrafi. A inżynier dopiero spierniczy. Winnych nie będzie.
Na Witczaka przy rozbiórce tegorocznej rozebrano też kawał nasypu PKP linii 159 w której śladzie ma iść łącznica Jastrzębia do KDP Katowice-Ostrawa co podniesie koszt jej budowy.
A to że linia nie jest zelektryfikowana nie znaczy, że skrajnia linii - wiadukt nie jest przystosowana do elektryfikacji.
4 lata temu w kwietniu 2018 zlikwidowano na ulicy Witczaka wiadukt PKP teraz drugi byłych linii PMP-PW co tym bardzie dowodzi jak niszczy się kolej w regionie!
"Wiadukt, który teraz wyburzyli przy Witczaka nie był wiaduktem od linii PKP, a dawnym od szybów kopalni Jastrzębie, które znajdowały się przy ul. Wodzisławskiej."
Nieprawda. Jezdzily nim pociagi do Wodzislawia do 1997 r. Tam nie bylo dwoch wiaduktow.
Kilkaset metrow za wiaduktem, w wyniku szkod gorniczych, tory zamienily sie w sinusoide.
Wiadukt, który teraz wyburzyli przy Witczaka nie był wiaduktem od linii PKP, a dawnym od szybów kopalni Jastrzębie, które znajdowały się przy ul. Wodzisławskiej. Ten od PKP, który był kilkanaście metrów niżej wyburzono już dobrych kilka lat temu, a obecnie przy remoncie drogi usunięto tylko trochę więcej nasypu, który został w tym miejscu. Proponuję się doinformować zanim zaczniemy pisać takie wywody.
Jakbyś czytał nie tylko kolejowe biuletyny, tobyś wiedział, że po 2031r. nie bedzie prywatnych samochodów, a na abonament na EV, mało kogo będzie stać i rower to będzie podstawowy sprzęt do przemieszczania się z punktu A, do punktu B, ewentualnie szłapcugiem.
Po co wiadukt bez skrajni na zelektryfikowaną linię? Z Jastrzębia do Wodzia będziemy spalinową stonką ciągnąć składy?
Ładnie napisane! W Jastrzębiu właśnie hucznie otwarli światła za 4 "duże bańki", gdzie wcześniej zlikwidowano wiadukt. Za tę cenę mogli mieć bezpieczną kładkę dla rowerzystów. Ale w zasadzie nie ma problemu, bo tamta droga dla rowerów jest tak w poprzek potrzeb, że jak wszyscy turyści już się nią przejadą, zarośnie dziką różą. Budujmy drogi dla rowerów wzdłuż dróg zwykłych, a za pasem zieleni, jeśli to możliwe. (w tym roku na drodze do Kietrza w imię naszego dobra wycięli z tysiąc drzew - ścieżka się nie mieściła...)
A czy stać na utrzymanie widuktów które nie służą już ruchowi pociągów? Ile już Kopalnia 1 Maja nie istnieje?
Jastrzebskie wladze powolaly do zycia instytut, ktory celebrowal bedzie wegiel jako skarb regionu.
Kolej z Jastrzebia, zarowno na wschod, jak i na zachod, dostala zniszczona przez gornicze szkody.
Podobnie z polaczeniami drogowymi. Polaczenie w kierunku Wodzislawia jak i w kierunku pawlowic, bylo wielokrotnie pozwyzszane.
Dziesiatki zatopionych i przekrzywionych domow.
Tereny zalewowe, ktore nigdy nie beda niczemu sluzyc.
Jastrzebie to teren moreny czolowej. Kiedys pelen byl zrodel wody. Dzis wiekszosc z tego zanikla.
Zanikly tez zrodla wod mineralnych.
Za ponad 300 tys. naklejono na parkingu przed kinem mural, ktory gornictwo celebruje a prymitywne babsko Anna Hetman chwali sie swoja facjata przy tym dziadostwie.
Gornictwo to katastrofa tego miasta.
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
Mnie interesuje historia wiaduktu na Witczaka.
Przed wojna tory zdawaly sie byc nizej, na poziomie drogi.
Kilkaset metrow dalej w kierunku Wodzislawia byl zburzony wiadukt, wydaje sie, ze byl za niski.
Wiadomo, ze linie w 1997 r. zamknieto z powodu szkod gorniczych.
Czy wczesniej nastapilo cos podobnego?