Śląski patrol: Klient strzelał w kierunku sprzedawcy, bo w kiosku nie było zapałek

Bytom - Dzielnicowy na ratunek seniorce

Każdego dnia podczas służby bytomscy dzielnicowi kontrolują swój rejon służbowy i rozmawiają z mieszkańcami. Młodszy aspirant Dariusz Babula podczas wykonywania obowiązków służbowych nie zapomina o osobach starszych i w trakcie obchodu swojej dzielnicy systematycznie odwiedza seniorów. Z taką umówioną wcześniej wizytą wybrał się do 82-letniej kobiety. Seniorka jest samotna, głuchoniema i nikt się nią nie opiekuje. Jednak pomimo umówionego sygnału do otwarcia drzwi, kobieta nie otwierała. Dzielnicowy postanowił powiadomić o zdarzeniu dyżurnego komisariatu, który wezwał na miejsce straż pożarną. Do mieszkania udało się wejść przez okno. Wewnątrz znajdowała się 82-latka, która jak się okazało, wcześniej przewróciła się w domu i doznała urazu nogi, a ból nie pozwalał jej na podejście do drzwi. Kobieta była blada i osłabiona, skończyły się jej zapasy żywności, a z powodu bolącej nogi nie mogła wyjść do sklepu. Seniorka została zbadana i zaopatrzona medycznie przez załogę pogotowia ratunkowego. Młodszy aspirant Dariusz Babula zrobił seniorce zakupy i powiadomił zarządcę budynku, który zabezpieczył okno, przez które służby dostały się do wnętrza mieszkania. Dzielnicowy od razu nawiązał też kontakt z pracownikami Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie i dzięki temu kobiecie przyznano opiekunkę, która odpowiednio zajmie się i zadba o seniorkę.

Częstochowa - Kradł paliwo z ciężarówki. Wpadł na gorącym uczynku

W ubiegłym tygodniu kryminalni podczas patrolu ulicy Drozdowej zauważyli opla, który w nocy jechał środkiem drogi bez włączonych świateł. Na widok nieoznakowanego radiowozu nagle skręcił w boczną uliczkę. Policjanci ruszyli za autem i zatrzymali go do kontroli.

Podchodząc do pojazdu, policjanci wyczuli charakterystyczny zapach oleju napędowego i tłuste plamy na karoserii. Za kierownicą siedział 47-letni obywatel Gruzji, który twierdził, że był na pobliskiej stacji benzynowej. Policjanci nie dali wiary w tłumaczenia kierowcy, tym bardziej, że w bagażniku opla znaleźli narzędzia pokryte tłustymi od paliwa plamami oraz rękawiczki i kominiarkę. Na ulicy Drozdowej natomiast, gdzie widzieli poruszającego się oplem 47-latka, natknęli się na samochód ciężarowy z otwartym wlewem paliwa, a pod bakiem zauważyli plamy rozlanej ropy.

47-latek trafił do policyjnego aresztu, a następnego dnia usłyszał prokuratorski zarzut kradzieży z włamaniem. Decyzją prokuratora został objęty policyjnym dozorem. Grozi mu nawet do 10 lat więzienia.

Knurów - Ozdoby nie zdążyły zaświecić, bo... zniknęły

W środę po południu na ul. 1 Maja w Knurowie rozpoczęto montaż świątecznych ozdób. - Pracownik wyładowywał świecące choinki na chodniku pod poszczególnymi słupami, a gdy wyładował już wszystkie, wrócił i spostrzegł, że dwie z nich zniknęły. Okazało się, na miejscu był amator mienia należącego do wszystkich knurowian - przekazuje miejscowa policja. Wartość skradzionego mienia to 4000 złotych.

Poszukiwani są także ewentualni świadkowie kradzieży, ale przede wszystkim osoby, które mają wiedzę lub podejrzewają, gdzie skradzione ozdoby się znajdują. Informacje można przekazywać bezpośrednio pod całodobowy numer dyżurnego knurowskiej policji: 47 8590500.

Lubliniec - Policjanci wyjaśniają okoliczności śmierci mężczyzny

Do zdarzenia doszło 23 listopada br. Oficer dyżurny lublinieckiej Komendy Policji otrzymał informację, że na polach w okolicy miejscowości Lisów leży mężczyzna, który nie daje oznak życia. Na miejsce pilnie zostali skierowani śledczy oraz technik kryminalistyki. Policjanci pod nadzorem prokuratora zabezpieczyli ślady oraz wykonali oględziny miejsca zdarzenia. Czynności prowadzone w sprawie doprowadziły do ustalenia tożsamości denata. W dniu 27 listopada policjanci do sprawy zatrzymali mężczyznę, który usłyszał zarzut pobicia ze skutkiem śmiertelnym. Na wniosek prokuratora sąd aresztował podejrzanego na trzy miesiące. Za popełniony czyn grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Pszczyna - Pijany sprawca kolizji w rękach mundurowych

Dziś rano policjanci z pszczyńskiej drogówki zostali skierowani do wyjaśnienia okoliczności kolizji na skrzyżowaniu ulic Nierad i Franciszka Klimy w Kryrach. Jak się okazało 34-letni kierowca skody, mieszkaniec powiatu pszczyńskiego, nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu i uderzył w prawidłowo jadącego mercedesa. Mundurowi, którzy przybyli na miejsce zdarzenia poczuli od kierowcy zapach alkoholu. Przeprowadzone badanie trzeźwości wykazało u mężczyzny 3,2 promila. Jadące mercedesem dwie obywatelki Ukrainy na szczęście nie odniosły obrażeń. Nietrzeźwy kierowca stracił już uprawnienia do kierowania pojazdami, został też zatrzymany. Dalsze czynności będą z nim przeprowadzone, gdy wytrzeźwieje.

Zabrze - Wybił okno koszem na śmieci

Dzielnicowi z trójki zatrzymali 31-letniego zabrzanina, który postanowił wyładować swoją złość i rzucił koszem w okno mieszkania na parterze. Do zdarzenia doszło we wtorek około godziny 16.00 na ulicy Batorego. Po przyjęciu zawiadomienia o przestępstwie na miejsce skierowano dzielnicowych, którzy rozpoczęli poszukiwania 31-latka odpowiedzialnego za wybicie szyby. W pewnym momencie na ulicy Dąbrowskiego zauważyli trzech mężczyzn. Jednym z nich był podejrzewany o zniszczenie mienia 31-latek. Mężczyzna próbował uciec. W trakcie zatrzymania stawiał opór i namawiał towarzyszących mu mężczyzn, aby ci pomogli mu uciec przed policjantami. W trakcie przeszukania w jego kurtce policjanci znaleźli amfetaminę oraz marihuanę. Mężczyzna usłyszał już zarzuty, na wniosek śledczych zastosowano wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji. Za popełnione przestępstwa grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.

Bielsko-Biała - Sprzedawca z kiosku sterroryzowany bronią

W poniedziałek do kiosku przy ulicy 3 Maja w Bielsku-Białej wtargnął młody mężczyzna, żądając od sprzedawcy wydania zapałek. Spotykając się z odmową, opluł szybę wystawową. Pomiędzy mężczyznami wywiązała się kłótnia, podczas której sprawca zaczął grozić sprzedawcy pozbawieniem życia oraz skierował w jego stronę pistolet i oddał w jego kierunku dwa strzały. Nie spowodowały one obrażeń u pokrzywdzonego. Po zdarzeniu sprawca uciekł. Na miejsce natychmiast skierowano policyjne patrole. Mundurowi przeprowadzili oględziny miejsca zdarzenia, przeszukiwali okolicę, ustalali świadków i zabezpieczyli monitoring. W czynnościach uczestniczyły psy tropiące. Po paru godzinach napastnik został zatrzymany w centrum Bielska-Białej, miał przy sobie przedmiot, którym uprzednio groził.

Zatrzymanym okazał się 22-letni mieszkaniec Bielska-Białej. Ustalono, że dwa dni wcześniej groził również pracownikowi jednego z lokali gastronomicznych. By odwieść go od zgłoszenia interwencji policji, pokazał, iż w kieszeni ma broń.

Pistolet, którym posługiwał się napastnik zostanie poddany szczegółowym badaniom balistycznym, które przeprowadzą biegli z laboratorium kryminalistycznego.

22-latek usłyszał zarzuty kierowania gróźb karalnych oraz zmuszenie do określonego zachowania. Na wniosek śledczych oraz prokuratury sąd zdecydował o jego 3-miesięcznym areszcie. Za przestępstwa, których się dopuścił, grozi mu do 3 lat więzienia.