Śnięte ryby w Kanale Gliwickim. Na miejscu pracują służby. "Bezzwłocznie podjęto interwencję"
W Kanale Gliwickim, w pobliżu jednej ze śluz, zauważono w niedzielę śnięte ryby. Zostały one natychmiast wyłowione.
W minioną niedzielę (18.02) w godzinach porannych pracownicy obsługujący śluzę Łąbędy na Kanale Gliwickim zauważyli niepokojącą sytuację. W południowej komorze tego obiektu hydrotechnicznego zobaczyli śniętych ryb. - Bezzwłocznie podjęto interwencję w sprawie - potwierdzają pracownicy Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej (RZGW) w Gliwicach. Szacunkowo zebrano kilkadziesiąt kilogramów ryb niewielkich rozmiarów.
W związku z zaistniałą sytuacją powiadomiono m.in.: Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach, Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Katowicach, Powiatowy Inspektorat Weterynarii w Gliwicach oraz Polski Związek Wędkarski w Katowicach. Na miejscu obok PGW WP RZGW w Gliwicach pracował WIOŚ w Katowicach, PIW w Gliwicach oraz Policja. Służy wyjaśniają przyczyny i okoliczności zdarzenia.
- Jednocześnie PGW WP RZGW w Gliwicach prowadzą monitoring wód Kanału Gliwickiego, Kanału Kędzierzyńskiego oraz rzeki Odry. Poza śluzą Łabędy nie notuje się przypadków śnięcia ryb w żadnej lokalizacji. Wody Polskie w Gliwicach kontynuują monitorowanie sytuacji na wodach w obszarze swojej administracji, pozostają w kontakcie ze służbami zarządzania kryzysowego i przekazują właściwym służbom oraz instytucjom informacje o wszelkich ewentualnie spostrzeżonych nieprawidłowościach - dodają pracownicy RZGW w Gliwicach.
Złote algi w rzece
To nie pierwsza taka sytuacja w Kanale Gliwickim. W sierpniu i we wrześniu 2022 r. wyłowiono tam 5 ton śniętych ryb przez Złote algi. - Prymnesium parvum to rzadki gatunek fitoplanktonu, który na ogół występuje w wodach morskich, ale adaptuje się do warunków panujących w rzekach i jeziorach, więc może występować w wodach śródlądowych. Gatunek ten jest jeszcze słabo poznany przez naukowców. Wiadomo, że "złote algi" wytwarzają toksyny pod wpływem stresu, jaki wywołuje u nich nagła zmiana warunków panujących w wodzie. Wówczas mikroorganizmy bronią się, wytwarzając tzw. prymnezyny. W ten sposób zwalczają konkurencję w postaci glonów innych gatunków i zapewniają sobie przestrzeń do dalszego namnażania się. Toksyny są także śmiertelne dla ryb i innych organizmów wodnych posiadających skrzela - przekazywały wóczas służby. W 2023 r. sytuacja na Kanale Gliwickim się powtórzyła. Wówczas z rzeki wyołowiono około 1,5 ton śniętych ryb.
Ryby są dokarmiane Ukraińską paszą.
Skonczcie z tym ekoterroryzmem.
Ryby byly stare lub chcialy, to zdechly.
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
To jest masakra co wyprawia PO , za PO to nawet rzeki są zatrute. Jak donoszą media Niemieckie w rzece wykryto rtęć , brawo panie Tusk
Skrzat się wysikał
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
Kolejny raz ryle spuszczają swój syf z kopalni.
Niemcy zatruli
Donald rtęć wlał żeby odwrócić uwagę od innych spraw