Uratowali samobójcę
RADLIN Policjanci z Komisariatu Policji w Radlinie otrzymali informację o mężczyźnie, który próbował odebrać sobie życie w jednym z domów na terenie Radlina. Stróże prawa przybyli na miejsce jako pierwsi i miało to decydujące znaczenie dla dalszego przebiegu interwencji. Mężczyzna był nieprzytomny i nie oddychał, dlatego policjanci przejęli czynności ratunkowe prowadzone wcześniej przez sąsiadów. Takie działania, jak stwierdzili ratownicy, uratowały mężczyźnie życie.
Do zdarzenia doszło w jednym z domów w Radlinie. 48-letni mężczyzna próbował popełnić samobójstwo. Mężczyznę zauważyła jego żona, która powiadomiła sąsiadów i służby ratunkowe. Z telefonicznego zgłoszenia kobiety, które przyjął dyspozytor wynikało, że mężczyzna jest przytomny i oddycha. Jako pierwsi na miejsce przybyli sierż. Łukasz Skibski oraz sierż. Jakub Sojka z Komisariatu Policji w Radlinie, którzy widząc nieprzytomnego i nieoddychającego mężczyznę, przejęli akcję ratunkową od sąsiadów i prowadzili resuscytację do czasu przyjazdu ratowników medycznych. Całe zdarzenie trwało kilkadziesiąt minut. Jak stwierdzili ratownicy, bez pomocy sąsiadów oraz policjantów mężczyzna nie miałby szans na przeżycie. Zespół ratownictwa medycznego, który przybył na miejsce, ocenił stan poszkodowanego, jako ciężki. Mężczyzna z licznymi obrażeniami został przetransportowany do szpitala, gdzie obecnie powraca do zdrowia pod okiem personelu medycznego.
(red.)
geniusze i na dodatek super zarabiają a nic z siebie nie dają brak produkcji równa się brakiem wynagrodzenia statystyki to nie wszystko
Ciekawe co na to powie niedoszły samobójca?
Ta myśl go i tak nie powstrzyma.
Tak to już niestety jest,...
Pozostawiony sam, sobie nie pomoże.
A Radlin, ma kiepskego psychologa.
I dalej sie musi męczyć na tym świecie. Super. Nie wstyd wam?