Kto będzie dyrektorem ZSOMS? Rywalizacja doktorów z Raciborza
Zarząd Województwa Śląskiego przeprowadził konkurs na stanowisko dyrektora Zespołu Szkół Ogólnokształcących Mistrzostwa Sportowego. Kandydaci do prowadzenia placówki od 1 września 2021 roku zaprezentowali się 13 maja. Nie ma jeszcze oficjalnego ogłoszenia wyników. Wśród ubiegających się o fotel szefa popularnej "ósemki" są raciborzanie, pracownicy naukowi PWSZ - obecna dyrektor szkoły dr Ludmiła Nowacka i dr Marcin Kunicki. Z naszych informacji wynika, że to Kunicki obejmie placówkę z nowym rokiem szkolnym.
Kunicki to były dyrektor instytutu kultury fizycznej i zdrowia w raciborskiej uczelni. Utracił tę funkcję wraz z nastaniem rządów nowego rektora dr Pawła Strózika. Spędził w PWSZ długie lata, kontynuując tam tradycje rodzinne - jednym z filarów Studium Nauczycielskiego był jego śp. ojciec Mieczysław. Doktor Kunicki to również utytułowany trener pływania, opiekun m.in. olimpijczyka Michała Rokickiego, młodzieżowej medalistki mistrzostw Europy Katarzyny Dembniak czy odnoszącej liczne sukcesy na krajowych i zagranicznych basenach Agnieszki Ostrowskiej.
Powołana za rządów Platformy
Dr Ludmiła Nowacka kieruje szkołą sportową od pięciu lat. Przejęła placówkę po Ewie Lewandowskiej (obecna etatowa członkini zarządu powiatu raciborskiego) w 2016 roku. Nowacka jest doświadczonym samorządowcem. Przez ponad dwie kadencje była wiceprezydentem Raciborza za rządów Mirosława Lenka. Obecnie piastuje mandat radnej miejskiej. Startowała w wyborach prezydenckich w 2018 roku, jako liderka komitetu "Łączy nas Racibórz". ZSOMS objęła jeszcze za rządów Platformy Obywatelskiej w samorządzie województwa. Kiedy do władzy w Katowicach doszła Zjednoczona Prawica, jej notowania osłabły, a ówczesny wicemarszałek - raciborzanin Michał Woś zgłosił w prokuraturze podejrzenie o nieprawidłowościach przy budowie hali namiotowej funkcjonującej przy szkole sportowej (hala została wybudowana, gdy dyrektorem szkoły był Arkadiusz Tylka).
Czekają na decyzję marszałka
Kto z tej pary raciborzan wygrał marszałkowski konkurs? Kandydaci nabrali wody w usta. Oboje odsyłają do zarządu województwa, bo twierdzą, że dopiero po oficjalnym ogłoszeniu wyników konkursu, będzie można mówić o tym, kto pokieruje ZSOMS przez kolejne lata. We wtorek 18 maja zwróciliśmy się ze stosownym zapytaniem do rzecznika prasowego Sławomira Gruszki z urzędu marszałkowskiego. W środowe południe wciąż nie uzyskaliśmy odpowiedzi, rzecznik wyjaśnił, że nie otrzymał jeszcze odpowiedzi z departamentu edukacji. Zarząd województwa na swych posiedzeniach z 14 i 17 maja nie podejmował uchwał w sprawie konkursu. Ten ogłoszono w pakiecie z naborami na szefów innych placówek marszałkowskich - łącznie przeprowadzono 5 kwalifikacji.
Nadzieja czy tragedia?
W kuluarach wszyscy mówią o wygranej Marcina Kunickiego. Miał na konkursie dobrze wypaść i werdykt 15-osobowej komisji był z wyraźnym wskazaniem na niego. Nasz informator, który prosił o niepodawanie nazwiska, uważa, że Kunicki jako człowiek ze środowiska sportu wyczynowego dobrze czuje szkołę sportową i "ogarnie jej problemy". Są w ZSOMS pracownicy, którzy traktują go z nadzieją na dobre zmiany w placówce. Osoby, które sprzyjają obecnej pani dyrektor, mówią, że taki wynik konkursu "jest tragedią", bo Ludmiła Nowacka to doświadczony dyrektor, dobrze zarządzający placówkami, które jej powierzano (przed ZSOMS była to miejska szkoła z Ostroga).
Obecnej dyrektor nie było na weekendowych Mistrzostwach Polski Szkół Sportowych w pływaniu, co odebrano jako gest symboliczny, bo to najważniejsza dla ZSOMS impreza w roku, a w rzeczywistości pandemicznej - szczególnie ważne wydarzenie. Kunickiego można tam było spotkać, ale przyszedł prywatnie, bo na basenie rywalizował jego syn.
Ludzie
Radna powiatowa, wicestarosta powiatu raciborskiego, była Radna Sejmiku Województwa Śląskiego.
dyrektor Dyrektor Instytutu Studiów Edukacyjnych PWSZ w Raciborzu, radna miasta Racibórz, kierownik ds. sportu w SP 15, była zastępca prezydenta miasta Racibórz.
Poseł na Sejm RP
Pani T - dobra analiza , ale czy nie szkoda pracy młodych sportowców , którzy nie wiedzą kto z kim i za ile
tu nie czas na wierszyki,bo to proza życia jest. każdy konkurs na takie stanowisko jest w zasadzie rozstrzygnięty jeszcze przed ogłoszeniem. wie o tym doskonale pani Ludmiła bo i wcześniej startowała i też organizowała takie nabory.druga strona medalu to to, co jej Polowy mógł naobiecywać za to,że tak ochoczo na siku wychodziła z sesji, przy głosowaniach przeciwko prezydentowi, ale teraz wie co znaczy obiecanka włodarza. zwykle marszałek zasięga opinii o kandydacie u prezydenta i kilka lat temu Lenk dał opinię pozytywną Ludmile, teraz widać Polowy poparł Kunickiego,którego żona jest tubą propagandową ratusza.ten konkurs zmienił układ sił w szkole i uczelni , a zwłaszcza pozycję klubu Victoria. teraz od dyplomacji prezesa zależy czy okres radosnego grzania się działaczy klubowych w ciepełku szkoły i miasta będzie trwał...wygląda jednak na to,że dobrze to już było..i nie wróci więcej.
@Olimpijczyk - przekręty przy wyborach były, ale akurat to nie Stróżik je robił tylko właśnie pan K. Kunicki, jako dyrektor instytutu, o mało nie doprowadził do upadku pielęgniarstwa na PWSZ. Może i facet jest dobrym trenerem, ale jeżeli zostanie dyrektorem ZSOMS to dla szkoły będzie tragedia. Na stanowiska kierownicze się po prostu nie nadaje.
"Szeroko otwarłem oczy ", wieszcz trafiłeś w sedno
Czy zabiera wciąż do nieba
sprawny w bojach język szweda?
Koniugacje i wariacje Zawsze ostre deklinacje..
W dopełniaczu i w wołaczu
A jak w krzyku to w bierniku..
Bo się opowiedzieć nie da
jaki odlot jest na szweda !!!.
Można na problem stolca dyrektorskiego patrzeć jeszcze z innej. Dr Strózik patrzy nie chętnym okiem na dr Kunickiego z kilku powodów. Ma spory dorobek umożliwiający starania o habilitację, wraz z kontrkandydatem Strózika - dr hab. Jarosławem Cholewą w poprzednich wyborach opracował spójną wizję dalszego rozwoju PWSZ. Był także świadkiem przekrętów wyborczych w 2020 r. A takiego zagrożenia Strózik nie zniesie. Nic więc innego nie pozostaje, jak podziękować za współpracę w PWSZ
Oj, oj, czyżby redaktor komuś nadepnął ma odcisk i ktoś czepia się nie wiadomo czego? Jakie niby orty? Jaki poziom? Bo że poziom frustracji narasta tu ówdzie to się czuje....
Szanowny Panie Redaktorze, proszę poprawić błędy ortograficzne. Dodatkowo, doktor to nie tytuł naukowy. Gratuluję jakości artykułu. Najwyższy poziom dziennikarstwa.
armata Ludmiła na skwerek strzeleckiej braci już dawno się wybrała, piękny bruk czeka . wszędzie być się nie da, a Gabrynia nie podołała..