Sołtysi naszych powiatów
Sołtysi naszych powiatów.
Józef Krasicki, sołtys Głubczyc Sadów
Pracował w grupie remontowo-budowlanej w Kombinacie Rolnym Głubczyce, obecnej firmie Top Farms, żonaty, ma dwie córki i dwóch synów oraz wnuki. Lubi wyjeżdżać w ciekawe miejsca i zwiedzać, a także pasjonuje się wędkarstwem, na które dziś niestety nie starcza mu czasu. W popegeerowskich Głubczycach Sadach został pierwszym sołtysem w 2002 r.
Wraz z Radą Sołecką i przy wsparciu gminy Głubczyce, przejęliśmy na własność wsi, należące wcześniej do Agencji Nieruchomości Rolnych w Opolu: przedszkole, które zostało wyremontowane oraz drogi we wsi. Wyremontowaliśmy świetlicę wraz kuchnią, dziś jest tam atlas do ćwiczeń, stół do tenisa, bilard, piłkarzyki. Przejęliśmy stadion, gdzie zrobiliśmy krzesełka, nagłośnienie i szatnie.
Dzięki zaangażowaniu KGW działającym przy sołtysie włączyliśmy się w organizację tegorocznych dożynek gminno-powiatowych w Głubczycach.
Józef Staś, sołtys Roszkowa
Pracuje jako operator maszyn ciężkich na żwirowni, żonaty, dwoje dzieci, pasjonuje się sportem – piłką nożną. Sołtysem jest trzecią kadencję. Swój wolny czas poświęca przede wszystkim na sołtysowanie.
Roszków jest małą społecznością, ale bez podziałów. Od 2011 r. współpracujemy z drugim Roszkowem k. Jarocina. Goszcząc u nas byli zaskoczeni zaangażowaniem naszych mieszkańców na rzecz sołectwa. Sztandarową imprezą są dożynki, w tym roku połączone z 20-leciem parafii. Mamy piękną wiatę wykorzystywaną na imprezy wiejskie. Gmina sfinansowała materiały budowlane, a my sami ją wybudowaliśmy. Jest u nas zielony zakątek u „Tante Any”, gdzie organizowane są imprezy w plenerze. Współpracujemy przy zagospodarowywaniu okolicznych stawów. W maju organizujemy rodzinne wędkowanie. Marzę, aby w Roszkowie rozwinął się sport, przejęliśmy szatnie na boisku, które odnowiliśmy. Na koniec września planujemy otwarcie boiska łącznie z meczem młodzież – starsi mieszkańcy Roszkowa.
Krzysztof Marks, sołtys Maciowakrza
Najmłodszy z sołtysów gminie, od czterech lat żonaty, z żoną Anią mają 3,5-letnią córkę Martę. Pracuje jako ślusarz w Maciowakrzach, w zakładzie produkującym statywy pod instrumenty. Interesuje się sportem, działa w miejscowym LZS. Od 12 lat mocno zaangażowany jest w działalność OSP.
Od stycznia jestem sołtysem. Byłem w poprzedniej Radzie Sołeckiej, dlatego już trochę wiedziałem na temat sołtysowania. Od czasu, kiedy posiadamy fundusz sołecki udało się sporo zrobić. Na ile środki pozwoliły zagospodarowaliśmy miejscowy staw – są tam mola, ławki, lampy solarne, czekamy na dofinansowanie z gminy, żeby poprawić jeszcze obrzeża. W zeszłym roku dołożyliśmy się do chodnika na ul. Mickiewicza. W tym roku udało się wyposażyć plac zabaw w nowy zestaw zabawowy. W przyszłym roku planujemy zakup traktorka do koszenia trawy na placach i boisku.