Zimą wygrał bocian
Kosma Woliński z I LO napisał na tyle ciekawą pracę, że zdobył II miejsce w konkursie ogłoszonym przez Młodzieżową Sesję Naukową Zespołu Parków, który ma siedzibę w Dąbrowie Górniczej. Pomysł realizował pod okiem Anny Strojny - szkolnego nauczyciela biologii. 4 grudnia w sali Sejmu Śląskiego odbyło się uroczyste wręczenie nagród oraz referowanie prac przez siedmiu laureatów. Pierwsze miejsce jurorów zdobyła grupa dziewcząt, która opracowała projekt utylizacji odpadów w jednej ze śląskich gmin. Kosma postanowił swojego głównego bohatera bociana pokazać w kilku perspektywach.
Swoją pracę podzielił na cztery części. W pierwszej licealista umieścił boćka w kulturze i ludzkiej świadomości: Słowo „bocian” nie jest wykorzystywane jako inwektywa, w przeciwieństwie do świni, krowy, psa (no cóż, ludzka przyjaźń bywa przewrotna!), barana czy osła (to już się nazywa czarna niewdzięczność!), nie wchodzi także w skład żadnego obelżywego związku frazeologicznego typu „żabia uroda” czy „lisia chytrość”. Oczywiście, jak wszyscy wiemy, pomiędzy mową a czynem istnieje ogromna przepaść, ale brak negatywnych odniesień do bociana w języku polskim, także potocznym, jednak o czymś świadczy. Przytoczony fragment pracy obrazuje jej filozoficzny ton, a użyte przykłady sprawiają, że bocian staje się nieoczekiwanie ptakiem wyjątkowym, którego lubimy. Powyższą tezę autor pracy podjął w rozdziale drugim. Tam podał rzetelną wiedzę na temat gatunku Ciconia Ciconia czyli bociana białego, którego prawie 25 proc. populacji żyje w Polsce. Kosma nie omieszkał przytoczyć kilku znamiennych przykładów obecności ptaka w piosenkach i opowieściach.
Trzecia część pracy wskazywała wyraźnie na istnienie współczesnych wierzeń związanych z bocianem. Jego przylot z ciepłych krajów na wiosnę autor pracy połączył z rodzącym się życiem o tej porze roku oraz zakochaniem, pojawiającym się wśród ludzi. Z drugiej strony sprzyjające środowisko występowania tego gatunku zderzył z paradoksalnym i pogłębiającym się niżem demograficznym. W ostatniej części podsumował to, co można by nazwać polską sympatią do bociana. Pracę, Kosma Woliński na co dzień mieszkający w Polskiej Cerekwi, opatrzył jednym zdjęciem bocianiego gniazda oraz dziecięcą ilustracją ptaka, który trzyma w dziobie worek z niemowlęciem.
Jednak warto zaznaczyć, że po zreferowaniu prac na spotkaniu w Katowicach, głosowała publiczność. Prawie jednogłośnie wybrała wystąpienie Kosmy, dlatego powrócił on z plecakiem pełnym nagród (także dla szkoły) za zdobycie II i I miejsca. Na co dzień interesuje się chemią i biologią. Zamierza startować w tym samym konkursie za rok, ale wraz z kolegą.
A. Zimoń