Tenis między książkami
Klub Tenisowy Tornado nie ma jeszcze roku, ale jego zawodnicy już zaczynają się liczyć w imprezach, rozgrywanych na terenie miasta i powiatu. Nie mają jednak łatwego startu, bo jak na razie siedzibę i miejsce treningów posiadają w małym pokoiku filii Miejskiej Biblioteki Publicznej w Ocicach. Dość nietypowa to sceneria do szlifowania formy przed wieloma imprezami.
Tornado powstało dokładnie 15 czerwca ubiegłego roku. Od tej pory niewiele się zmieniło w jego sytuacji. Kilkunastoosobową grupę szkoli Ryszard Kawa, trener m.in. Naprzodu Borucin. Chłopcy pochodzą z różnych dzielnic miasta - trenują razem, ale tylko na jednym stole tenisowym, upchniętym na dodatek między regałami z książkami. Każdy trening ściąga kilku z nich, umawiają się z własnym sprzętem. Chłopaki robią postępy, wygrywają, zdobywają różne nagrody na turniejach. Tenis nie wymaga wielu nakładów, ważny jest trening i talent - powiada trener grupy. Chętnych do gry w Tornadzie pewnie byłoby jeszcze więcej, ale nie mamy warunków do treningów. Zawodnicy w charakterystycznych czarnych podkoszulkach dobrze spisywali się choćby w turniejach, organizowanych w Międzyszkolnym Ośrodku Sportowym, szukają każdej podobnej okazji do występów. Jeśli będzie o nich coraz głośniej, może zyskają z jakiejś strony większe wsparcie...
(sem)