Wyborcze puzzle
W tych wyborach trzeba być bardzo znanym, szanowanym i mieć duże zasługi - zgodnie przyznają wszyscy miejscowi politycy, którzy jesienią, prawdopodobnie w drugą niedzielę października, ubiegać się będą o mandat radnego miejskiego lub powiatowego. Rozdanie nie będzie tak obfite jak cztery lata temu. W Radzie Miasta zasiądzie nie 36 a 23 rajców, tyle samo, co w powiecie. Rada Powiatu schudnie aż o 17 mandatów (obecnie 40). W 1998 r. do miasta i samorządu powiatowego startowało ponad pół tysiąca osób. Jesienią tylko nieliczni z nich będą podejmować ważne dla społeczności decyzje, jak wynika z prostych obliczeń na wybór może liczyć co 10-11 kandydat. Konkurencja będzie więc tak duża, jak na studiach medycznych, prawniczych czy psychologii.
Najważniejszy w przedwyborczej gonitwie jest podział miasta i powiatu na okręgi. Zmniejszenie liczby miejskich radnych wprowadziło w tym względzie małą rewolucję. Wybierać będziemy teraz w trzech okręgach.
Najmniejszy będzie okręg I (18,6 tys. mieszkańców) - Miedonia, Markowice, Ostróg, Proszowiec, Stara Wieś i ścisłe Śródmieście. Przypada na niego siedem mandatów.
Drugi co do wielkości jest okręg II (20,3 tys. mieszkańców) - Brzezie, Obora, Studzienna, Nowe Zagrody (Dąbrowszczaków, Jeziorowa, Kochanowskiego, 1 Maja, Opawska do nr 87 i 88, Parkowa, Waryńskiego, Eichendorffa, Polna, Radosna, Szczęśliwa, Warszawska, Wczasowa, Bukowa, osiedla pomiędzy ulicami Pomnikową a Stalową, śródmieście obejmujące ulice Bema, Drzymały, Głowackiego, Kościuszki, Kolejowa, Sienkiewicza, Sejmowa, Staszica, Wandy, Marty, Konopnickiej, Kilińskiego, Lwowska, Lipowa, Ludwika, Matejki, Odpoczynkowa, Ogrodowa i Wileńska). Mieszkańcy wybiorą w tym okręgu ośmiu radnych.
Największy jest okręg III (21,7 tys. mieszkańców) - Ocice, osiedla przy ul. Katowickiej, Słowackiego, Dworskiej, Ocickiej, Łąkowej, Słonecznej, południowej części Mariańskiej i Starowiejskiej, Chełmońskiego, Kossaka, Chodkiewicza, Czarnieckiego, Zamoyskiego, Żółkiewskiego, Żorskiej, Pszczyńskiej, Jana Pawła II, Górnej, Mysłowickiej oraz śródmieście z ulicami Bończyka, Dąbrowskiego, Kasprowicza, Miarki, Pastora Michejdy, pl. Bohaterów Westerplatte, Pracy, Różyckiego, Stalamacha, Winna i Wyspiańskiego. Będzie tu wybranych ośmiu radnych.
Nowe okręgi nie pokrywają się z dotychczasowym podziałem na dzielnice. Centrum miasta zostało podzielone na trzy części i przyłączone do dzielnic obrzeżnych. Trudno dziś powiedzieć, jakie będą tego konsekwencje. Można się jedynie domyślać, że kandydaci z tychże dzielnic, lepiej identyfikowalni w swoim środowisku, a więc mogący uzbierać znaczną liczbę głosów, będą na lepszej pozycji niż osoby z centrum, gdzie mieszkańcy są dla siebie bardziej anonimowi a i chętnych do zajęcia miejsca w ławach rajcowskich będzie znacznie więcej niż na obrzeżach. Analizując to z innej strony, kandydatom z centrum może zabraknąć głosów sąsiadów z sąsiednich ulic, według nowego podziału już przynależnych do innego okręgu.
W Radzie Powiatu Racibórz będzie miał 12 rajców, czyli ponad połowę. W każdym z trzech wymienionych wyżej okręgów zostanie wybranych po czterech. Kolejnych czterech rajców powiatowych wybiorą wspólnie gminy Kuźnia Raciborska i Rudnik (okręg nr IV). Cztery mandaty do podziału są także pomiędzy Nędzę, Krzanowice i Pietrowice Wielkie (okręg nr VI). Trzech rajców wybiorą Krzyżanowice i Kornowac (okręg nr V).
Przypomnijmy, że wójtowie i burmistrzowie gmin oraz prezydent Raciborza zostaną wybrani w wyborach bezpośrednich, czyli przez samych wyborców, a nie, jak dotychczas, przez radnych. Szerzej o tych wyborach pisaliśmy w poprzednim numerze „NR” w tekście pt. „Kolejna lekcja demokracji”.
Grzegorz Wawoczny