Co się z nami dzieje?
Na to pytanie odpowiadają liczby ze statystyk prowadzonych w USC. Kierująca nim Beata Bańczyk chwali współ-pracowników za „dobry kontakt” z petentami, a tych jest w 2002 roku cał-kiem sporo. W okresie od stycznia do końca czerwca urząd przyjął 3,5 tys. podań od osób fizycznych oraz 250 od instytucji. Wzruszające chwile na uroczystościach dekorowania medalami za długoletnie pożycie przeżyło w tym okresie 13 par małżeńskich. Bańczyk zauważa, że coraz więcej polskich obywateli (chodzi głownie o płeć piękną) zawiera ślub z cudzoziemcem. Przez sześć miesięcy tego roku było to 46 osób, a przez cały ubiegły „tylko” 64. Jako „towarzysze życia” dominują Niemcy, ale są m.in. Włosi, mieszkańcy Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Turcji, Słowenii a nawet odległego Singapuru. Niektóre takie związki zawierane są w Raciborzu. Tak było w przypadku ślubów „z udziałem” Francuza, Ukraińca oraz Niemca. W pierwszym przypadku, znająca francuski kierownik USC proponowała panu młodemu poprowadzenie uroczystości w jego ojczystym języku. Ostatecznie stanęło na tym, że gość znad Sekwany nauczył się kilku polskich zdań. Ogółem w półroczu zawarto 155 aktów małżeństwa, w tym 64 tzw. „konkordatowe” (czyli w kościele) oraz 67 „cywilnych”. Tendencja dość zaskakująca, bo w skali kraju 70% ślubów to te „kościelne”, a w Raciborzu przeważają zawierane w USC. Pomimo optymistycznego wymiaru tej statystyki nie maleje liczba rozwodów. Do połowy 2002 roku było ich już 54 w stosunku do 65 z roku 2001. Pary małżeńskie zdecydowały się również na 4 separacje. Trwa stagnacja na polu „zaludniania” Raciborszczyzny. W ciągu ostatnich 6 miesięcy urodziło się 441 dzieci. Za cały ubiegły rok było ich 914, prawdopodobnie więc nie będzie teraz nawet takiego wyniku (chyba, że po przeczytaniu tego tekstu młodzi wezmą się „do roboty”). Zmarły 262 osoby. Niż demograficzny będzie utrzymywał się co najmniej jeszcze kilka lat.
Wkrótce raciborski USC będzie wypinał się z dumy - jego sylwetka znajdzie się w branżowym kwartalniku „Technika i USC”, gdzie Beata Bańczyk charakteryzuje swoją załogę słowami „zapewniamy sprawną, kompetentną i uprzejmą obsługę”.
(ma.w)