Estrada Opolska na zamku
Jak co weekend, organizatorzy letnich biesiad zamkowych przygotowują obok zabaw dla dzieci i kina letniego pod gołym niebem wiele atrakcji muzyczno - tanecznych. Zapraszają na scenę okoliczne zespoły, które w swoim repertuarze posiadają zazwyczaj popularne śląskie szlagiery, w rytmie których raciborzanie chętnie podrygują na parkiecie przed sceną. W ostatnią sobotę i niedzielę, 24 i 25 sierpnia, zagrały znane już uczestnikom biesiad zespoły: Mike Band, A & T i Wincer Band. Gwiazdą sobotniego wieczoru był ostatni chłop Śląska - Lucek Czerny z Katowic. Natomiast w niedzielę, już od godz. 15.00, trwał cykl imprez przygotowanych przez Estradę Opolską - instytucję artystyczną, która za rok będzie obchodziła jubileusz 45-lecia istnienia. To właśnie dyrekcja Estrady zainicjowała powstanie popularnego festiwalu piosenki w Opolu.
Artyści Estrady po raz pierwszy zawitali do Raciborza, przygotowując atrakcje muzyczne oraz mnóstwo konkursów rodzinnych tj. skoki w workach i „gaciach”oraz zawijanie dzieci przez rodziców w papier toaletowy tak, by przypominały mumie. Jedną z ciekawostek dla najmłodszych była tzw. chusta „klanza” - zabawa edukacyjna dla dzieci przygotowana przez pedagogów Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Gry i zabawy z chustą są polecane przez światowych pedagogów i bardzo spodobały się dzieciom. Tego dnia był również quiz wiedzy o rodzinie oraz kalambury. Zabawy, w których mieli okazję pobawić się wszyscy członkowie rodziny, poprowadziła Violetta Lubiewska, dyrektor naczelny i artystyczny Estrady Opolskiej. Zresztą raciborzan nie trzeba było długo zachęcać do wspólnej zabawy na scenie. Wiele osób chętnie stawało w konkurencjach, wygrywając przy okazji ciekawe nagrody rzeczowe, jak np. tort czekoladowy, ufundowany przez Marka Bugdola. Trafił on do rąk drużyny, która okazała się najlepsza w kalamburach. W niedzielę zaprezentował się również kabaret satyryczno - estradowy „Wesołe Trio”, a gwiazdą wieczoru była grupa „Adavio”, która od pięciu lat jest zespołem Estrady Opolskiej.
Tradycją stały się już nocne seanse filmowe pod „chmurką”. Tym razem wyświetlono w sobotę - superprodukcję „Gladiatora”, a w niedzielę film sensacyjny „Niezniszczalny”.
E.Wa