Zielone światło dla prywatyzacji
Zgodnie z propozycją zarządu miasta, prawo nabycia lokalu użytkowego będą mieli ci najemcy, których umowa zawarta została na czas nieokreślony i trwa już minimum dwa lata. Warunkiem jest też brak zaległości czynszowych. Transakcja będzie się mogła odbyć za gotówkę lub na raty (pierwsza wpłata minimum 50 proc. wartości). Cenę ustali rzeczoznawca, ale ostatecznie zatwierdzi zarząd miasta. Wiadomo, że mają być rynkowe, a więc - w zależności od usytuowania - wyniosą od 2 do 3 tys. zł za metr kw.
Zdaniem kupców i usługodawców, sprzedaż jest wyrazem dziejowej sprawiedliwości. Miasto bowiem sprzedawało już lokale użytkowe, a w 1998 r. zaprzestało. Część najemców zdążyła się sprywatyzować, inni nie. Jak czytamy w uzasadnieniu do uchwały, własność pozwoli przedsiębiorcom inwestować w swoje sklepy i zakłady więcej niżby robili to jako najemcy. Będą też mieli większą zdolność kredytową. Lokal będzie mógł być zabezpieczeniem bankowych pożyczek. Niemałe znaczenie miała także możliwość podreperowania stanu miejskiej kasy, cierpiącej ostatnio na niedostatek wskutek błędnych szacunków ministerstwa finansów co do wysokości wpływów z tytułu udziału gminy w podatku dochodowym płaconym przez obywateli.
Radni zdecydowali jednocześnie, że dochody, a przynajmniej zdecydowana ich większość, zasili konto remontów i modernizacji około 5 tys. mieszkań komunalnych. Do tej pory, czynsze z lokali użytkowych pozwalały rekompensować niskie wpływy z komornego za mieszkania. Teraz, skoro będzie ich mniej, jesteśmy zobligowani, by wpływy ze sprzedaży spożytkować na remonty i modernizacje - objaśnia wiceprezydent Mirosław Lenk. Pieniądze pójdą konkretnie na docieplanie ścian, remonty elewacji i dachów, powiększanie zasobu mieszkań socjalnych dla rodzin wymagających wsparcia, bieżące remonty, tam gdzie są niezbędne oraz wspieranie budownictwa mieszkań pod wynajem w ramach Towarzystwa Budownictwa Społecznego.
Jak powiedział nam wiceprezydent Wojciech Krzyżek, uchwała daje również miastu możliwość sprzedaży lokali użytkowych opuszczonych przez najemców. Dotychczas były one przeznaczane do przetargu na wysokość miesięcznego czynszu.
(waw)