Tor przeszkód dla kotów
Ceremonia odbyła się w czwartek, 12 września, na placu za budynkiem szkolnym. Tam, już od pierwszych godzin lekcyjnych przygotowywano otrzęsiny dla „kociaków”. Organizatorzy okazali się twórczy, kreatywni i... bezlitośni względem swoich młodszych kolegów. W połowie czwartej lekcji, alarm, jaki rozległ się w szkole, przywołał ponad dwustu pierwszoklasistów na boisko, gdzie mieli się sprawdzić w trudnej konkurencji. Był nią tor przeszkód z wieloma niespodziankami. Zanim jednak rozpoczęły się „tortury”, na plac imprezy wjechał wartburg, w którym, wraz z gronem ochroniarzy, przyjechał król Szary. Jego pojawienie się na otrzęsinach poruszyło uczestników zabawy. Wtedy „koty” wiedziały już, że nie ma odwrotu. No, i zaczęło się.
W pierwszej części zabawy „sierściuchy”, bo tak nazwał król wszystkich pierwszoklasistów, musiały przejść przez „salon piękności”, w którym zostały wymalowane farbkami, mazakami oraz otrzymały maseczki ze świeżych jaj. Jednym z elementów toru przeszkód było również usmarowanie ich burakami, oraz poczęstowanie kanapkami i zupą - potrawami wykonanymi przez najgorszych kucharzy. Aby tego nie było mało, pierwszoklasiści zostali obsypani mąką i piórami oraz mieli za zadanie przejść przez tunel usłany szyszkami. Ostatni etap okazał się jednak najtrudniejszy. Było to złożenie hołdu królowi i jego „damom” oraz powtórzenie tekstu przysięgi. Z tym był największy kłopot, ponieważ niezdyscyplinowanie „kotów” sprawiało, że król nie był zadowolony z ich ślubowania. Jednak po wielu trudach, udało im się go usatysfakcjonować. Dzięki temu zostali przyjęci do grona szkolnej braci i stali się pełnoprawnymi uczniami II LO.
Ceremonia otrzęsin w II LO sięga już początku lat 90. i zapisała się na stałe w kalendarzu wrześniowych imprez szkolnych. Stała się atrakcyjnym i zabawnym wydarzeniem. Wydarzeniem, na które wszyscy czekają i podczas którego wszyscy dobrze się bawią.
E.Wa