www.raciborszczyzna.pl
W internecie pojawiły sie nowe witryny Krzyżanowic i powiatu raciborskiego. Obie są przyzwoicie zrobione i zawierają masę istotnych informacji, ale też, szczególnie w przypadku strony powiatowej, mankamentów.
Nasza NędzaDotychczas profesjonalną i chyba najlepszą witrynę, nieraz już nagradzaną przez fachowe czasopisma branży internetowej, miała Nędza. Niezły układ graficzny, przydatne informacje o gminie i procedurze załatwiany spraw ściągają internautów interesujących się tym, co wyświetli wyszukiwarka po wpisaniu hasła „nędza”. Dla wielu zaskoczeniem jest istnienie gminy o tak specyficznej nazwie jak i posiadanie profesjonalnej strony www. Władze gminy pytały zresztą swoich mieszkańców za pośrednictwem internetu, czy nazwa powinna się ostać i większość była za; słowem - „nędza” może głupio brzmi, ale jest nasza i basta (patrz www.nedza.pl).
Zachęcone sukcesami Nędzy, swoją stronę mają także Krzyżanowice. Uwagę internautów zwróci zapewne dość duże podobieństwo witryn. Nie powinno to dziwić, bo przygotowała je ta sama firma. Wybór nie był zły, bo już w grudniu Krzyżanowice otrzymały tytuł witryny miesiąca przyznawany przez magazyn „Internet”.
Wójt w roli głównej
Na stronie głównej www.krzyzanowice.pl można poznać nowego wójta Leonarda Fulneczka, nota bene pasjonata informatyki (uczył tego przedmiotu w szkole), pierwszego włodarza w gminie, który w zarządzaniu stawia na nowe technologie i od niedawna szczęśliwego posiadacza laptopa Toshiby. Na stronie znaleźć można wszystkie informacje o Krzyżanowicach i sołectwach wchodzących w skład gminy jak również o działalności samorządu - newsy z sesji, przetargi, plany wywózki śmieci itd. Zamieszczono informacje co i gdzie można załatwić oraz - niezwykle praktyczne dla internautów - adresy mailowe poszczególnych komórek. Z pewnością w ciągu kilku lat okaże się, że taki sposób komunikacji mieszkańcy-urząd będzie już dominował. Warto zwrócić uwagę, iż na stronach wykorzystano profesjonalne, kolorowe i bardzo wyraźne fotografie, których innym podobnym stronom o gminach dość często brakuje.
Trochę na odwal
Od niedawna nową witryną może się pochwalić Starostwo (www.powiatraciborski.pl). Jak na stronę o charakterze regionalnym, na której osoby z zewnątrz mają znaleźć wszystkie potrzebne informacje o ziemi raciborskiej, spełnia swoje zadanie. Jest wszystko - i co najważniejsze aktualne - o hotelach, restauracjach, biurach podróży, ciekawostkach turystycznych. Zainteresowani bieżącą działalnością powiatu znajdą wszystkie newsy oraz, co ciekawe, mogą sobie zamówić serwis mailowy (tzw. newsletter).
Nie najlepiej działa, niestety, wyszukiwarka serwisu. Wpisując hasło „Siedlaczek” (nazwisko starosty) otrzymujemy wynik zerowy. Podobnie przy hasłach „Hajduk” i „Waniek”. Przydałaby się też bardziej szczegółowa mapa z wyszukiwarką (standard na stronach samorządowych) oraz linki do najciekawszych stron o Raciborzu i okolicach. Informacje o zabytkach powinny być konieczne wzbogacone zdjęciami. Potencjalny turysta nie będzie kupował kota w worku i odwiedzał Raciborszczyzny na podstawie takiej informacji: „Pałac w Wojnowicach: z drugiej połowy XIX w., otoczony parkiem krajobrazowym, zbudowany w stylu klasycystycznym”. Nie jest to żaden pałac, lecz szpital w ruinie i w dodatku niedostępny dla zwiedzających. Co do Krzanowic brakuje zaś informacji, że 6 grudnia można tu obejrzeć procesję konną do kościoła Św. Mikołaja - ciekawostkę etnograficzną w skali kraju.
Generalnie strona powiatowa powinna być jeszcze „dopieszczona” zdjęciami, zaś dział „atrakcje turystyczne” opracowany na nowo, tak by zachęcał, wskazywał perły. Na razie zrobiono go, co tu ukrywać, „na odwal”.
Żenada
Daleko w tyle ze swoją stroną został Urząd Miasta. Jak duża przepaść w świecie internetu dzieli go od innych miast widać np. na stronie Rybnika. Dane są nieraz przestarzałe (jeszcze 20 lutego jako naczelnik Wydziału Inwestycji był wzmiankowany W. Krzyżek, od kilku miesięcy już dyrektor szpitala), ale i błędne. Na przykład na stronie o służbie zdrowia można się dowiedzieć, że ul. Klasztorna jest na ...Ostrogu. Chcący poddać się terapii uzależnień też nieźle pobłądzą, bo poradnia dla nich już dawno nie znajduje się przy ul. Słonecznej.
Podsumowując, strona www Urzędu Miasta jest żenująca, pełno w niej błędnych danych, błędów ortograficznych (np. Henkel polska SA) i trui-zmów np. „Dziś w Raciborzu można zjeść, napić się i miło spędzić czas w 59 lokalach, restauracjach, barach”. Potencjalny turysta zapyta oczywiście gdzie i co? Ale tego na stronie www.raciborz.pl już się nie dowie. W dziale kultura widać, że niewiele się dzieje. Zamieszczono ramowy program imprez, bez dat i szczegółów. Pytanie, kogo taka oferta zainteresuje? W gospodarce ani słowa o Mieszku, największym krajowym producencie słodyczy, który zaskakuje inwestorów dobrym wynikami, promuje swoje wyroby w telewizji, a tymczasem władze miasta nie chcą się chwalić Mieszkiem, choćby poprzez link na świetną stronę www.mieszko.pl.
Decydenci w ratuszu powinni chyba pomyśleć o czymś lepszym, bo na razie jadą w syrence, podczas gdy inni przesiedli się do szybszych i lepszych wozów. A w internecie, jak cię widzą, tak cię piszą.
Grzegorz Wawoczny