Ligowy start
Soboty 15 marca wyczekiwali już z niecierpliwością kibice i działacze wielu klubów piłkarskich regionu. Tego dnia bowiem rozpocząć się wiosenne rozgrywki ligi okręgowej - szczególnie grupy III śląskiego OZPN, w której występuję osiem ekip podokręgu Racibórz. Ale podobnie jak w przypadku IV ligi Śląski OZPN przeniósł kolejkę na kwiecień. 23 marca rozpoczną wiosenne zmagania niższe ligi - klasy A, B i C.
Ważny start naszychSpóźniona inauguracja rozgrywek ligi okręgowej, która nastąpi w najbliższą sobotę i niedzielę, da odpowiedź na pytanie, jak przepracowali zimę pił-karze naszych klubów. Dla większości z nich sytuacja po jesieni nie jest różowa - czeka je bowiem walka o utrzymanie. Forma, i to dobra, będzie im potrzebna - bo po jesieni większość z nich dołuje w tabeli i będzie musiała sporo się „nabiegać” za tak bardzo pożądanymi punktami. Dość powiedzieć, że ostatni w tabeli grupy III Maxpol Kuźnia Raciborska ma zaledwie 5 punktów na koncie, przedostatni LKS Krzyżanowice 7 punktów, a LKS Chałupki i Buk Rudy po 10 punktów. Niewyraźnie mogą się czuć także kibice i działacze Studziennej i Lubomi - oba zespoły wprawdzie są bliżej środka tabeli, ale dorobek punktowy wcale nie gwarantuje im spokojnej wiosny. Podokręg jedynie z dokonań Naprzodu Syrynia i Czarnych Gorzyce może być bardziej zadowolony.
Najbliższa - de facto pierwsza kolejka wiosny - to dla wszystkich test. Silesia Lubomia zagra u siebie ze Startem Mszana (w pierwszej rundzie przegrała 0:1). LKS Chałupki podejmować będzie Naprzód Syrynia (jesienią doznał porażki 0:2). Buk Rudy także na własnym boisku rozpocznie sezon grą z Pierwszym Chwałowice - oby z lepszym skutkiem niż jesienią, gdy przegrywał 1:10. Studzienna jedzie do Skrzyszowa i może zagra z Gwiazdą ponownie na remis, jak w ubiegłym roku (2:2). LKS Krzyżanowice będzie zaś u siebie walczyć z silnym Energetykiem Rybnik, z którym w poprzedniej rundzie przegrał tylko 2:3 - czy jest w stanie pokazać się lepiej, niż jesienną porą, okaże się w niedzielę. Kuźniański Maxpol zmierzy się natomiast na własnym stadionie z marklowicką Polonią i jeśli nie zacznie w końcu strzelać goli, może już ugrzęznąć z tyłu tabeli na dobre. Ciekawie zapowiada się zestaw pozostałych par - Czarni Gorzyce jadą do Niedobczyc walczyć z Rymerem, a Płomień Połomia z Górnikiem Boguszowice. Oby tylko pogoda nie popsuła się nagle i wszystkie mecze został rozegrane w terminie.
Inauguracja podokręgu
Mający sporą przewagę nad rywalami mistrz jesieni w raciborskiej klasie A będzie inaugurować wiosnę u siebie z LKS Adamowice. Naprzód Czyżowice jesienią nie przegrał meczu, ledwie dwukrotnie remisując - czy dobra passa zostanie przedłużona w niedzielę, zobaczymy. Ciekawie zapowiada się starcie Bematu Lyski z rezerwami Unii Racibórz, a także LKS Górki Śl. z Czarnymi Nowa Wieś. Trochę powinno to wyjaśnić sytuację na szczytach tabeli. Ważny mecz u siebie z Tworkowem rozegra rewelacyjny jesienią Naprzód Krzyżkowice. O lepszą pozycję w środkowej strefie będą walczyć zaś w Kornowacu gracze LKS Samborowice. Arcyważny mecz u siebie zagra z kolei Rafako, podejmujące będącego w trudnej sytuacji Włókniarza Nędza - dla obu ekip może to być szansa na ucieczkę z zagrożnych tyłów. Trudna jest także sytuacja Płomienia Kobyla, który zagra w Gaszowicach z Dębem, oraz Rudy Kozielskiej - zmierzy się z Odrą Nieboczowy. Z kolei Strzelec Rzuchów, coraz lepszy w końcówce jesieni, będzie walczyć u siebie z rezerwami Przyszłości Rogów - nie tylko o punkty, ale i honor, nadwątlony jesienną klęską w Rogowie (1:8).
W klasie B najciekawiej zapowiada się konfrontacja lidera LKS Pstrążna z wysoko umiejscowionym KS Pietraszyn. Na potknięcie konkurenta do mistrzostwa czekać będzie Wypoczynek Buków - po fatalnej serii z koncówki jesieni musi ostro nadrabiać straty. Czeka go jednak niełatwy bój z będącym w zagrożonej strefie LKS Ocice. Szansy na dogonienie rywali szukać będzie też zapewne Unia Turza Śląska - pod warunkiem wygranej z LKS Pawłów. Goście powinni lepiej spisywać się, niż jesienią, jeśli chcą utrzymać się i nie spaść po roku gry w klasie B. Bardzo ważny mecz dla sytuacji w dolnej strefie rozegrają w Gorzycach Czarni II z LKS Cyprzanów - a także piłkarze zajmującej wciąż pozycję „czerwonej latarni” Olszynki Olza z LKS Bieńkowice u siebie. O to, kto wyżej się znajdzie po pierwszej kolejce, powalczą w Pietrowicach Wielkich miejscowy Start i Zryw Rudnik. A w Grzegorzowicach gospodarze, podejmujący zawadzką Zgodę. Zdecydowanie ciekawiej wiosną w tej lidze powinna wyglądać walka o utrzymanie - bo więcej drużyn jest zagrożonych. O fotel lidera trudniej będzie się dobijać rywalom Pstrążnej, na razie mają bowiem spore straty.
Znacznie ciekawsza bedzie za to walka na szczycie, między ekipami zajmującymi wysokie pozycje w tabeli klasy C. Tutaj dominacja LKS Bogunice nie jest tak wyraźna - a i grono konkurentów z szansami na detronizację większe. Lider w pierwszej kolejce podejmie Zameczek Czernica, babicka Sparta rezerwę LKS Chałupki. Do Dzimierza wyjedzie zaś najskuteczniejszy w lidze LKS Gamów. Mający utalentowaną kadrę LKS Wojnowice spróbuje zmniejszyć dystans do czołówki ligi, podejmując u siebie Wichra Płonia. Derby gminy w Owsiszczach, gdzie gospodarze zmierzą się z Ruchem Bolesław, powinny trochę rozwikłać sytuację w niższej strefie tabeli. A od wyniku starcia Tak Budu Brzezie z Granicą w Zabełkowie zależy odpowiedź na pytanie, czy ten pierwszy zespół ma jeszcze szanse na włączenie się do walki o najwyższą lokatę. Inauguracja jest bardzo ważna, bo może psychicznie podbudować zwycięzców - albo i zniechęcić...
Puchar na przetarcie
Tuż przed terminem pierwszych gier ligowych podokręg rozegrał IV rundę Pucharu Polski. Bez niespodzianek się nie obyło - LKS Adamowice wygrał z LKS Studzienna 4:1, Silesia Lubomia z Górnikiem Pszów 2:1, a Czarni Gorzyce II z LKS Bienkowice 4:1. Tylko Unia Racibórz wygrała wyraźnie z LKS Samborowice 7:0.
(sem)