W służbie Ewangelii
W MiPBP przy ul. Kasprowicza w Raciborzu, w Galerii Gawra, otwarto 14 marca wystawę fotograficzną autorstwa Romana Konzala. Uzupełniają ją maski i rzeźby afrykańskie wypożyczone od sióstr z klasztor Annuntiata.
Fotografik uwiecznił na kliszach ubiegłoroczny, ponad 2-miesięczny pobyt w Polsce członków katolickiego chóru parafialnego św. Antoniego Marii Klareta z miejscowości Abidżan na Wybrzeżu Kości Słoniowej. Przyjechali tu, by swoim śpiewem i tańcem w stylu afrykańskim głosić Ewangelię w kościołach na terenie całego naszego kraju. Wystąpili aż trzydzieści razy, włączając w to także występy w telewizji polskiej i radiu. Roman Konzal, fotoreporter Gościa Niedzielnego - wydania gliwickiego, z pochodzenia raciborzanin, obecnie mieszka w Gliwicach. Fotografował ich pobyt w diecezji gliwickiej i katowickiej. Są bardzo fotogeniczni, jak dzieci, pełni prostoty i radości - zauważa. Na chór składało się 28 osób, byli to głównie ludzie młodzi - zarówno studenci jak i niepiśmienni. Najstarszy członek chóru, zanim przeszedł na katolicyzm był muzułmaninem, miał cztery żony. Teraz żyje samotnie. Fotografowanie i przebywanie w ich obecności było nie tylko dla mnie fascynującym przeżyciem. Przyjechali do Polski z dużymi obawami. Dowiedzieli się, że jest to biedniejszy kraj w Europie. Przeżyli jednak pozytywne zaskoczenie, gdyż spodziewali się większej biedy, w ich mniemaniu tutaj jest dostatek. W ich kraju jest dobra sytuacja, gdy ma się coś do zjedzenia dwa razy dziennie, tutaj stoły aż uginały się od jedzenia. Niektórzy z nich uczyli się dopiero posługiwać nożem i widelcem, gdyż w ich obyczajowości je się na ogół palcami. Stale odczuwali chłód, mi może temperatura dochodziła do 25 st. C (czerwiec i lipiec). Przebywali u polskich rodzin, czuli się tam znakomicie. Bardzo się z naszymi rodakami zaprzyjaźnili. W tym roku przyjedzie do Polski mniejsza grupa, będą śpiewać gospel. Może zawitaja też do Raciborza? - zastanawia się Roman Konzal.
Ich przyjazd do Polski zrodził się z inicjatywy ojców klaretynów: Romana Woźnicy, Andrzeja Kobylińskiego - polskich misjonarzy oraz Josepha Abanda z parafii św. Jana Vianey'a w dzielnicy Vridi w Abidżanie, których pragnieniem jest, aby więzy komunii pomiędzy wspólnotami chrześcijańskimi dwóch kontynentów zostały jeszcze bardziej umocnione.
Fotografie są piękne, zachęcamy więc Czytelników do obejrzenia wystawy.
Ewa Halewska