Klasowy pojedynek
Uczniowie miejscowego liceum stoczyli ze sobą zacięty bój na... wiadomości. Która klasa najwięcej wiedziała i umiała, otrzymywała punkty Wieloboju Klas 2003. „Awantura o najlepszą klasę”, jak reklamowano imprezę na transparentach, zakończyła się zwycięstwem reprezentacji Ia.
Czwartkowe popołudnie licealiści z kuźniańskiego ZSO spędzili na kibicowaniu swym reprezentacjom. Trzy pierwsze, trzy drugie i trzy trzecie klasy walczyły w Wieloboju Klas 2003 o miano tej najlepszej. Nie były to zwyczajne zawody sportowe, tylko walka z wykorzystaniem szarych komórek. Ale takiej oprawy i dopingu, jakiego udzielali swoim kolegom i koleżankom uczniowie, nie powstydziliby się na niejednym stadionie. Przy dźwiękach syren i werbli, przystrojeni w kolorowe barwy i obwieszeni plakatami, kibice reagowali żywo na werdykty jurorów - kibicowanie też miało się liczyć do punktacji. Najlepsze chyba przebrania miała „diabelska” klasa III b. Konkurs trwał 4 godziny, a na ostateczne wyniki czekano z niecierpliwością, bo ostatnie konkurencje mocno zamieszały w klasyfikacji. Każda klasowa grupa miała do wykonania kilka zadań. Musiała zaimponować na przykład znajomością ortografii przy dyktandzie, jakiego podyktował Marek Czogalik i zmagać się z łamańcami językowymi. Powinna była znać się podczas Turnieju Wiedzy, na różnych dziedzinach. Mieć muzyczny słuch, gdy w konkursie „Jaka to melodia” grano rozmaite kawałki muzyczne - i rozpoznać tytuł każdego z nich. Uzdolnienia w tej dyscyplinie okazała się mieć większość klas.
Następne testy, jakie dano do rozwiązania licealnistom, dotyczyły wielu innych jeszcze przedmiotów. Nie brakowało przy tym zabawnych lapsusów i wpadek, szczególnie podczas Turnieju wiedzy i pytań językowych. Rewia talentów muzycznych, podczas której śpiew i gry na intrumentach wzbudziły aplauz na widowni. W konkursie na ekipę, która zebrała najwięcej przez ostatni rok puszek po napojach i zużytuch baterii wygrala klasa IIa. Nie zabrakło pokazów gimnastycznych i tanecznych w konkursie „Ruch to Zdrowie”. Jury prawie każdemu zespołowi przyznało punkty za skrzynkę z kwiatami w kolejnym konkursie. Zaskakująco dobrze wypadały klasy pierwsze, wygrała zresztą klasa Ia (86 pkt) Marka Sienczaka - nie mogli przeboleć porażki z nią jednym punktem uczniowie IIIb (wychowawca Alicja Kołtoń). Okazało się, że stracili go głównie na ortografii. Trzecie miejsce zajęła Ic Sabiny Wierzchowskiej (zdobyła 83 pkt), a czwarte klasa IIc (82 pkt).
(sem)