Dwudziestka przeminęła
20 lat istnienia to jak na klub sportowy naszego regionu niewiele - niektóre bowiem to nawet stulatki. A tylko tyle liczy sobie obecnie LKS Grzegorzowice. Oparty na futbolu zdążył jednak przez te lata sporo zdziałać - i utrzymać działalność mimo ciężkich niekiedy chwil.
LKS Grzegorzowice jest jednym z najmłodszych klubów sportowych regionu raciborskiego. Powstał dokładnie 20 lat temu - co ciekawe, wcale nie latem, tylko... zimą. Nuda sprawiła, że kilku ludzi postanowiło założyć klub sportowy w położonej nad Odrą wiosce. Pierwszym prezesem był Karol Piecha, a pomagali mu w pracy społecznej Gerard Habrom, Edward Garbas i Joachim Urbas. Zabrali się na tyle ostro do pracy, że już w sezonie 1983/84 klub wystawił po raz pierwszy ekipę piłkarską w raciborskiej klasie C - trenował ją wtedy Grzegorz Wołoszczuk. Pierwszy mecz młody team grał z Bienkowicami, przegrywając 0:4. Ale potem było już coraz lepiej - po remisie 2:2 z Roszkowem grzegorzowiccy piłkarze pokonali 2:0 Wojnowice. Początki futbolu nie były więc sportowo najgorsze - z bazą i sprzętem było różnie. Jakiś czas zespół musiał nawet korzystać z boiska w Sławikowie, a przez wiele lat służyła za szatnię drewniana szopa. Po powodzi 1997 roku boisko i szatnie były w kiepskim stanie, ale dzięki funduszom dla powodzian udało się je doprowadzić do dobrego stanu. W latach 90. zespołem przez 8 sezonów kierował obecny prezes raciborskiej Unii Remigiusz Trawiński. W tym okresie klub świętował awans do klasy A - jednak po kilku latach znów spadł niżej, głównie z powodu ubytków kadrowych i wyjazdów młodszych zawodników na sezonowe prace za granicę. Obecnie prezesem klubu jest Franciszek Jurecki, który przejął ster po Józefie Kostce - przez 14 lat kierującym młodym klubem.
Jubileusz, rozpoczynający trzecią dekadę istnienia, klub obchodził w ostatnich dniach czerwca. Na rocznicowy festyn przyjechali między innymi pilkarze drużyny odlbojów z bawarskiego TSV Gomünd, którzy rozegrali z miejscowymi odlbojami mecz towarzyski - wygrali go 3:2, ale wiele akcji i zagrań starszych panów śmialo mogłoby byc okrasą niejednego meczu wyższych lig w naszym regionie. W meczu dnia seniorzy LKS Grzegorzowice zmierzyli się z kolei z czwartoligową kadrą Unii Racibórz - goście wygrali 5:2.
Po czwartkowych uroczystościach kontynuowano je w sobotę 21 czerwca w pobliskich Łubowicach. W hali Eichendorffa goście mogli po spotkaniu pooglądać niewielką wystawę fotografii, ilustrującą ostatni dwie dekady LKS-u. Podczas uroczystości poświęconych historii klubu złote odznaki otrzymali Remigiusz Trawiński, Hubert Szczuka, Franciszek Jurecki, Jan Leśniok, Henryk Niedballa, Henryk Reichel, Paweł Marek i Józef Lampka. Srebrne zaś odebrali Joachim Urbas, Grzegorz Wołoszczuk, Walter Jurecki, Zbigniew Korycik, Damian Niedballa, Lucjan Kałus, Antoni Grela, Andrzej Jurecki, Andrzej Świątkowski, Damian Szwandulla i Sebastian Walach. Kolejne, brązowe, prezez klubu wręczył Hubertowi Kowolowi, Marianowi Walachowi, Norbertowi Przybyle, Andrzejowi Foltysowi, Bernardowi Habromowi, Henrykowi Czogale, Gerardowi Bortelowi, Marcinowi Pietruszce, Krystianowi Spachowi, Krystianowi Mikołajkowi i Teresie Jureckiej. W grupie odznaczonych medalem „Zasłużony Działacz LZS” znaleźli się ponadto Ryszard Jurecki i Józef Kostka.
(sem)