Księgowy do zmiany
26 czerwca dotychczasowy główny księgowy Miejskiego Zarządu Budynków otrzymał wypowiedzenie umowy o pracę (pracował w MZB kilkanaście lat). Powodem była utrata zaufania niezbędnego do pełnienia tej funkcji i „realizacja przysługującego pracodawcy prawa doboru pracowników w sposób zapewniający najlepsze wykonywanie powierzonych zadań”. Od tego wypowiedzenia księgowy odwołał się do sądu pracy.
Po czterech miesiącach od objęcia stanowiska (3 marca 2003 r.) dyrektor MZB Mariusz Mróz podjął decyzję o zakończeniu współpracy z dotychczasowym głównym księgowym. - Nikt nie powinien mi zarzucić, że nie oceniłem osobiście pracy mojego podwładnego. Nie chciałbym na dziś wskazywać na merytoryczne powody mojej decyzji, aczkolwiek sądzę, że sposób w jaki zakończyłem tę współpracę jest najdelikatniejszy z możliwych. Według mnie problemy należy rozwiązywać a nie potęgować. Jako dyrektor mam prawo dobierać kadrę a jeśli nie mogę się z kimś dogadać, to muszę to zmienić - twierdzi dyrektor MZB.Zgodnie z treścią wypowiedzenia księgowy został zwolniony z obowiązków świadczenia pracy. Istotne dla obrazu tej sprawy jest to, że pracownik ten na drugi dzień dostarczył „chorobowe”. Powód jest oczywisty, ale ocenę zostawiam czytelnikom - podsumowuje Mariusz Mróz. Gabinet księgowego został udostępniony zwolnionemu wkrótce po wypowiedzeniu. Chciał on zabrać stamtąd swoje prywatne rzeczy i inne pisma oraz dokumenty, które jak sądzę, mogłyby stanowić materiał dowodowy w sądzie pracy - uważa Mróz. W poniedziałek wszystkie te rzeczy były jeszcze nieodebrane. Ogłoszono już nabór na stanowisko głównego księgowego MZB. Nie będzie to konkurs i nie będzie specjalnej komisji. W zakresie moich kompetencji jest powołać kogoś na to stanowisko. Nie śpieszę się z tym - stwierdza dyrektor MZB. Obecnie obowiązki głównego księgowego pełni Alicja Węgrzyk i przez najbliższe 3 miesiące nie powinno to ulec zmianie. Szukam osoby rzetelnej, z doświadczeniem i kwalifikacjami (m.in. wyższe wykształcenie w zakresie ekonomii lub pokrewne). Nie mam kandydata na to stanowisko i wykluczam, że dobiorę kogoś ze swoich znajomych - zapowiada dyrektor MZB.
Udało nam się skontaktować z byłym głównym księgowym, który przed rozpatrzeniem sprawy przez sąd pracy odmówił komentarza do niej.
(ma.w)