Szaleństwo na scenie
„Agrafka” to dwudziestu młodych miłośników sztuki teatralnej. „Agrafka” to kilkanaście przedsięwzięć artystycznych nagradzanych na różnych konkursach najwyższymi laurami. „Agrafka” to kreatywność, zabawa i improwizacja w jednym.
Mowa tu o grupie teatralnej działającej od 1995 r. w murach Domu Kultury „Strzecha”. Inicjatorem jej powstania a zarazem opiekunem, reżyserem i autorem spektakli jest Jolanta Dzumyk, która dzięki swojemu zaangażowaniu poprowadziła za sobą młodzież na podium niejednego przeglądu teatralnego. Od początku swego istnienia członkowie tego raciborskiego teatru zrealizowali już dwanaście przedstawień. Wiele z nich otrzymało pierwsze nagrody. Warto tutaj wspomnieć o najwyższych laurach na festiwalach w Katowicach (1996 r. grand prix; 1997 r. II m; 1998 r. III m.), Mysłowicach (1999 r. I m.), Kuźni Raciborskiej (2000 r. I m.), Czerwionce - Leszczynach (2002 r. III m., 2003 r. grand prix i zdobycie pucharu burmistrza Czerwionek - Leszczyn oraz nagrody dla najlepszej aktorki festiwalu - Joanny Szlapańskiej). Niedawno „Agrafka” zdobyła grand prix na Międzynarodowym Festiwalu Tea-tralnym „Baltic Satelid” Srebrny Tur. Nagrody otrzymali również Jolanta Dzumyk za najlepszą reżyserię, Grzegorz Tarnowiecki za najlepszą muzykę i Magdalena Tabor za najlepszą kreację aktorską. Raciborzanie biorą także regularnie udział w Ogólnopolskim Kramiku Teatrów Dziecięcych i Młodzieżowych Heca w Płocku, na którym w tym roku zdobyli nagrodę specjalną za finezję w budowaniu obrazów scenicznych. „Agrafka” rekrutuje się głównie z młodzieży w wieku od 12 do 15 lat, pochodzącej z różnych szkół z terenu Raciborza, Rybnika i okolic. Jest to przede wszystkim grupa przyjaciół i pasjonatów, która na scenie nie tylko potrafi świetnie improwizować, bawić się ruchem, gestem, słowem i sobą samym, ale posiada również wysoki warsztat aktorski - tłumaczy Jolanta Dzumyk.
Z miesiąca na miesiąc szeregi zespołu powiększają się. Obecnie zrzesza on dwudziestu młodych, wrażliwych, zdolnych i oddanym teatrowi i kolegom ludzi. Są to: Martyna Baranowska, Samia Grabowska, Asia Kędzierska, Bartek Nurek, Szymon Podhorodyński, Magda Tabor, Hania Żurek, Betina Adamek, Kacper Baranowski, Mariusz Drzeniek, Ala Komorek, Justyna Kubala, Paulina Kuczera, Karol Kuczyński, Emanuela Kuziel, Diana Stryjska, Asia Szlapańska, Marcin Ochrombel, Justyna Waniek i Karolina Zdrzałek. Gramy dla różnej publiczności - dla dzieci, młodzieży i dorosłych. Gramy z aktorami zawodowymi, z dziećmi niesłyszącymi, z pensjonariuszami domu „Złota jesień”. Rozpoczęliśmy niedawno projekt warsztatów i spektakli teatralnych z klasami gimnazjalnymi i licealnymi - opowiadają młodzi artyści.
Ostatnimi, chętnie oglądanymi przez publiczność przedsięwzięciami teatralnymi zrealizowanymi przez „Agrafkę” są spektakle: „Umrzeć z miłości”, „Dzieciństwo” utrzymane w konwencji teatru ruchu i „Jarmark” - wykonany w duchu teatru zabawy i improwizacji na podstawie wierszy Carmen de Gasztold. Raciborzanie mieli okazję wielokrotnie obejrzeć je na deskach sceny w DK „Strzecha”. Wszystkie trzy były też wysoko oceniane przez jurorów na różnego rodzaju przeglądach. Może się wydawać, że „Umrzeć z miłości” był wzruszającym melodramatem, ale nic bardziej mylnego. Młodzi aktorzy odstawili kawał dobrej komedii. Spektakl opierał się na kilku scenach ze szkoły i problemach sercowych młodzieży. Szaleństwo na scenie - tak nazwałbym to, co widziałem - czytamy w recenzji Gazety Festiwalowej „Baltic Satelid” 2003.
Wymienić tutaj należy także spektakle uliczne i plenerowe. To m.in. „Ballada o bochenku chleba”, która utrzymana jest w konwencji teatru obrzędowego z wykorzystaniem pieca chlebowego. Podczas przedstawienia pieczemy chleb w oryginalnym piecu chlebowym. Widzowie uczestniczą w biesiadzie po spektaklu i częstują się świeżo upieczonym chlebem - tłumaczy młodzież. Do ciekawych należy również spektakl uliczny „Zabawa w dorosłe gry”, który został zrealizowany z ukraińskim teatrem „Biały Klown” z Krakowa oraz happening „Arlekinada”. Teatr składa serdeczne podziękowania wszystkim sponsorom, dzięki którym wyjazd na festiwal był możliwy.
E.Wa