Śmierć pod wodą
W ubiegły piątek woda pochłonęła dwie osoby. Z relacji świadków wynika, że ofiary prawdopodobnie były pod wpływem alkoholu.
Do pierwszej tragedii doszło na terenie zbiornika wodnego w Bukowie. Tam ok. godz. 21.00 osiemnastoletnia mieszkanka Rybnika pływała wraz z koleżanką na materacu, gdy nagle osunęła się i wpadła do wody. Na powierzchnię udało się ją wydostać po 15 minutach, wówczas nie pomogła już akcja reanimacyjna prowadzona przez pracowników pogotowia. Jak mówi podinspektor Ernestyn Bazgier, z relacji drugiej z dziewcząt wynika, że ofiara weszła do wody po spożyciu alkoholu. Niestety 25 lipca utonął także 34-letni jastrzębianin. Mężczyzna korzystał z kąpieli kilka minut przed godz. 23.00 na terenie byłego ośrodka wypoczynkowego KWK Anna w Olzie. Na brzegu pozostawił reklamówkę, wszedł do wody i już nie wypłynął. Jego ciało wydostali płetwonurkowie o godz. 7.30 dnia następnego. Wszystko wskazuje na to, że również w tym przypadku ofiara była pijana.