Przerobił i wpadł
Dokonywanie na własną rękę zmian w dokumentach może skończyć się rozprawą sądową i karą pieniężną. Przekonał się o tym w Raciborzu pewien przyjezdny, który chciał skorzystać z noclegu w hotelu.
Jeszcze na początku 2002 roku Krzysztof H. sam zmienił datę ważności swojego paszportu. W grudniu tego samego roku pojawił się z dokumentem w jednym z raciborskich hoteli. Posłużył się tam przerobionym paszportem jako autentycznym. Obsługa placówki zauważyła zmiany w dokumencie i zgodnie z prawem powiadomiła odpowiednie organy. Gość hotelu używając przerobionego dokumentu popełnił przestępstwo z art. 270 § 1 kk. Sprawa zakończyła się przed Sądem Rejonowym w Gliwicach. Jego III Wydział Karny 11 lipca 2003 roku uznał Krzysztofa H., wyrokiem nakazowym (taka terminologia sądowa obowiązuje od początku lipca), za winnego i wymierzył mu karę grzywny w wysokości 750 zł, przepadek paszportu oraz obciążył kosztami sądowymi na kwotę łączną 141 zł - powiedział nam Prokurator Rejonowy w Raciborzu Janusz Smaga. Winny nie był wcześniej karany a zdarzenie, zdaniem sądu w Gliwicach, miało charakter incydentalny. Wyrok jest prawomocny. (ma.w)