Od Raciborza do sukcesu
Oprócz tego, że lubi golonkę, interesuje się również tańcem, a przede wszystkim śpiewem. To ostatnie zainteresowanie zawiodło czteroletnią Martę Frydel na szczyt sławy. Już za niedługo raciborzanie będą mogli zobaczyć młodą wokalistkę w telewizji jako zwyciężczynię programu „Od przedszkola do Opola”.
Czteroletnia raciborzanka okazała się najlepszą wokalistką spośród pięciu dziewczynek, które zaśpiewały utwory zespołu Łzy w popularnym programie telewizyjnym „Od przedszkola do Opola”. Tę najmłodszą śpiewaczkę nagrodzono największymi brawami za wykonanie piosenki „Narcyz”. Marta wraz z rodzicami - Urszulą i Marianem udała się do Gdańska na nagranie 3 września, natomiast program z udziałem zespołu Łzy zostanie wyemitowany w najbliższą niedzielę o godz. 9.50.Droga Marty do uczestnictwa w programie była bardzo długa. A wszystko zaczęło się w styczniu tego roku, kiedy dziewczynka wzięła udział w castingu, jaki odbył się na deskach sceny Młodzieżowego Domu Kultury. Tam też czterolatka, jako najmłodsza wykonawczyni zaśpiewała kolędę, którą przygotowała na grud-niowy przegląd kolęd i pastorałek dla przedszkoli. Po jakimś czasie rodzice Marty otrzymali od producentów programu kasetę z nagraniami zespołu Uniwers, które Marta miała wykonać podczas kolejnego już castingu, odbywającego się dwa miesiące później. Raciborzanka, razem z trzydzieściorgiem dzieci z całego Śląska wystąpiła ponownie w MDK-u. Efektem jej dobrego występu było otrzymanie płyty zespołu Łzy i zaproszenie na wrześniowe nagranie. Do występu w studiu przygotowała młodą gwiazdę jej siostra Anna Matuła, która zadbała o jej emisję głosu i opracowała dla niej piosenkę „Narcyz”.
Martusia jest wychowanką Przedszkola nr 2 na Płoni. Śpiewa od trzeciego roku życia. Co więcej, jest chórzystką Chóru im. J. Von. Eichendorffa, który powstał w Studziennej z myślą o młodych wokalistach. Interesuje się zabawą lalkami Barbie, zwierzątkami, tańcem oraz często pomaga tacie myć akwarium z rybkami. Jak sama oznajmiła panu Michałowi - prowadzącemu program „Od przedszkola do Opola”, mimo że jest niejadkiem, bardzo lubi golonkę. W przyszłości chciałaby zostać „opiekunką dzieci”, czyli nauczycielką. Martusia jest bardzo muzykalna. Często z nami śpiewa, kiedy całą rodziną, np. kolędujemy w okresie bożonarodzeniowym. Jeśli lubi śpiew, na pewno zadbamy o jej muzyczne wykształcenie - opowiadają Urszula i Marian Frydlowie.
E.Wa