Numer: 39 (598)
Data wydania: 24.09.03
- Witam wszystkich. To ja - Piotrek! 9 września był dla mnie i moich rodziców Marii i Adama Stawinogów dniem szczególnym. To właśnie wtedy o godz. 14.55 przyszedłem na świat w raciborskim szpitalu. Ważyłem wówczas 4200 g i mierzyłem 59 cm. Niedawno rodzice zabrali mnie do naszego domu w Markowicach.
- Mam na imię Zuzanna. 9 września, dokładnie o godz. 16.35, postanowiłam zrobić ogromną niespodziankę moim rodzicom - Urszuli i Sebastianowi Górnisiewiczom. I udało się. Radości było co niemiara, ponieważ wówczas na świat przyszło ich pierwsze dziecko. Powodem do dumy była również moja waga: 2770 g i długość: 51 cm. Rodzice postanowili jak najszybciej zabrać mnie do naszego domu w Kuźni Raciborskiej i pokazać pozostałym członkom rodziny.
- Witam, to ja Anna Karina Huptaś. Urodziłam sie w raciborskim szpitalu 15 września dokładnie o godz. 11.21. Jestem drugim dzieckiem Renaty i Waldemara. Mogę pochwalić się moją wagą - 2800 g i długością - 53 cm. Mój ośmioletni braciszek Mateusz i rodzice są ze mnie naprawdę dumni.
- Mam na imię Nicol. 15 września, dokładnie pięć minut przed godz. dziewiątą rano, postanowiłam zrobić ogromną niespodziankę moim rodzicom Katarzynie i Łukaszowi Winklerom. I udało się. Radości było co niemiara, ponieważ wówczas na świat przyszło ich pierwsze dziecko. Powodem do dumy była również moja waga: 3360 g i długość: 54 cm. Rodzice postanowili jak najszybciej zabrać mnie do naszego domu w Raciborzu i pokazać pozostałym członkom rodziny.
- 15 września był dla moich rodziców Katarzyny i Andrzeja dniem szczególnym, bowiem wtedy na świat przyszło ich pierwsze dziecko, czyli ja - Joanna Brzenczka. Urodziłam się o godz. 22.40. Ważyłam wtedy 4080 g i mierzyłam 60 cm. Na razie spędzam czas głównie na jedzeniu i spaniu, a najbezpieczniej czuję się w objęciach mojej mamy. Tatuś też jest mną zachwycony. Zabrał mnie i mamusię do naszego domu w Raciborzu.
- To ja - Mateusz! Już od dawna planowałem zrobić moim rodzicom - Małgorzacie i Czesławowi Iwanowskim jakiś ciekawy prezent. Dlatego też zdecydowałem, że przyjdę na świat 16 września. Muszę się pochwalić,
że spisałem się całkiem nieźle. Urodziłem się o godz. 13.50, ważyłem 4345 g, a mierzyłem 62 cm. Moi rodzice od razu obdarzyli mnie nieograniczoną miłością i zabrali mnie do naszego domu w Raciborzu. Już zastanawiam się, jakim prezentem zaskoczyć ich kolejnym razem...
- Nie pytając nikogo, postanowiłem, że nareszcie nadszedł czas, by wydostać się na ten świat. Było to 15 września o godz. 23.25. Moja decyzja była nieodwołalna, ponieważ chciałem wreszcie ujrzeć moich rodziców - Annę i Grzegorza Niedbałów. W szpitalu zważono mnie (3360 g) i zmierzono (56 cm) a potem udałem się z nimi do domu w Pogrzebieniu, gdzie spotkałem się z siostrzyczką Natalią.
- Mam na imię Wiktor. Jestem jednym z najmłodszych mieszkańców Raciborza. Moi rodzice - Magdalena i Piotr Drzewińscy ucieszyli się niezmiernie z narodzin swojego pierwszego dziecka. Było to 16 września dokładnie o godz. 17.25 w raciborskim szpitalu. Ważyłem wówczas 3610 g i mierzyłem 57 cm.
- To ja - Mateusz! Już od dawna planowałem zrobić moim rodzicom - Małgorzacie i Czesławowi Iwanowskim jakiś ciekawy prezent. Dlatego też zdecydowałem, że przyjdę na świat 16 września. Muszę się pochwalić, że spisałem się całkiem nieźle. Urodziłem się o godz. 13.50, ważyłem 4345 g, a mierzyłem 62 cm. Moi rodzice od razu obdarzyli mnie nieograniczoną miłością i zabrali mnie do naszego domu w Raciborzu. Już zastanawiam się, jakim prezentem zaskoczyć ich kolejnym razem...