Młodzicy na fali
Już dawno młodzicy raciborskiej „Victorii” nie odnieśli takiej victorii na mistrzostwach Polski, jak na odbytych 27/28 września w Słubicach mistrzostwach kraju w tej kategorii wiekowej. Cztery medale (złoty, srebrny i dwa brązowe) oraz rekord Polski młodzików na 110 m pł. Artura Nogi, który za swój wyczyn został wyróżniony mianem najlepszego zawodnika mistrzostw.
Ale wśród medalistów nie ma nazwiska tego niezwykle utalentowanego młodego lekkoatlety. Artur w świetnym biegu półfinałowym rozgromił wręcz rywali uzyskując rekordowy wynik. Cena rekordu w tym biegu była jednak kosztowna - mówi trener zawodnika Karol Szynol, członek zarządu klubu, odpowiedzialny za sekcję lekkoatletyczną. Nadciągnięcie mięśnia było tak bolesne, że zdecydowałem o wycofaniu Artura z biegu finałowego. To, że nie jest zdobywcą medalu ma mniejsze znaczenie. Dla mnie ważne było jego zdrowie. Przed nim, mam nadzieję, o wiele większe w przyszłości wyzwania sportowe. Ma ku temu ogromne możliwości. Został rekordzistą Polski i to jest wielki sukces. Gdyby wystartował w finale zdobyłby złoty medal bez najmniejszych problemów. Artur Noga pochodzi z usportowionej rodziny. Przed laty jego siostra Mirella była mistrzynią i medalistką Polski juniorów w pływaniu. Talent Artura eksploduje z całą siłą w lekkiej atletyce. Równie doskonale zaprezentował się Paweł Tarnowski w skoku wzwyż. Przez dłuższą część konkursu plasował się poza podium. Jednak gdy przyszły poważne wysokości pokazał wszystkim „lwi pazur”. Pokonanie 197 cm dało mu złoty medal i rekord Śląska. Srebro w biegu na 300 m ppł. wywalczył świetnym rezultatem 39,82 Maciej Kornobis. Maciek w tym biegu postawił wszystko na jedną kartę - relacjonuje dalej Karol Szynol. Opłaciło mu się to. Srebro i rekord życiowy jest nagrodą za odwagę i szansą na przyszłość. Na trzecim stopniu podium stawali doskonale przygotowani, Matylda Siedlok na 300 m ppł - 45,65 (kolejna podopieczna trenera Szynola) oraz Adam Mync na 300 - 36,79 (trener K. Stepień). Cztery zdobyte medale i rekord Polski, to od lat nie notowany sukces młodzików naszego klubu na mistrzostwach Polski - komentuje rezultaty lekkoatletów prezes „Victorii” Sławomir Szwed. W Raciborzu nie brakuje talentów lekkoatletycznych, ważne jest to, by trenerzy umieli wydobyć drzemiące w nich możliwości. Naszym zadaniem jest stworzenie optymalnych warunków szkoleniowych na bazie SMS-u i klubu. Lekkiej atletyce potrzeba dobrego klimatu z każdej strony. Trener Karol Szynol po raz kolejny święci triumfy szkoleniowe. Po odejściu Z. Warzechy i J. Kasprzyckiej do SMS-u Wrocław, kolejni jego podopieczni meldują się na medalowych pozycjach i to w różnych konkurencjach lekkoatletycznych. Świadczyć to tylko może o wszechstronnej wiedzy merytorycznej trenera i przeczyć przypisywaniu go do np. skoku wzwyż. Dzięki m.in. wynikom uzyskanym przez lekkoatletów „Victori” województwo śląskie wśród ponad 600 uczestników zdobyło 13 medali, co dało mu czołowe miejsce w klasyfikacji końcowej. (MiR)