Kadrowy zastrzyk
Komisja Rewizyjna Rady Powiatu, która kontrolowała wykonanie budżetu Starostwa za pierwsze półrocze wskazała na znaczny wzrost wydatków osobowych. Władze powiatu tłumaczą, że zatrudnienie dodatkowych ludzi było niezbędne.
Wydatki na pensje urzędników wzrosły w pierwszym półroczu tego roku do 1,46 mln zł, podczas gdy w analogicznym okresie roku poprzedniego były o ponad 270 tys. zł mniejsze. Powód? W czerwcu 2002 r. w Starostwie było 87 etatów, w sierpniu tego roku już 114. Średnia pensja brutto wynosi 2056 zł (1435 zł netto).Komisja w swoim raporcie wyraziła „zdziwienie” takim stanem rzeczy. Zdaniem sekretarza powiatu Mirosława Lenka, zatrudnienie dodatkowych ludzi było konieczne. Trzy etaty znajdują się w centrum zarządzania kryzysowego i opłaca je wojewoda. Starostwo zatrudniło na etat radcę prawnego (poprzednio kontrakt), wzmocniło Referat Promocji i Współpracy Zagranicznej, trzy sprzątaczki z umowy o dzieło przeszły na angaż pracowniczy, cztery młode osoby ze stażów absolwenckich przejęto na umowy na czas określony, utworzono stanowisko ds. inwestycji budowy szpitala oraz referat zamówień publicznych. Wzmocniono również kontrolę wewnętrzną. Zatrudniona tu osoba wzbudziła na początku kadencji najwięcej kontrowersji. Jest nią żona radnego miejskiego z ugrupowań rządzących w powiecie. Opozycja w powiecie miała także obiekcje po zatrudnieniu w Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie byłego radnego miejskiego TMZR-u.
Wykonanie budżetu za pierwsze półrocze zyskało jednak aprobatę Rady Powiatu. Żadnych zastrzeżeń na ostatniej sesji nie zgłosiły opozycyjne kluby SLD i Forum Samorządowego.
(waw)