Zajazd niszczeje
Zabytkowy zajazd biskupi przy ul. Londzina nadal niszczeje. Obiekt jest obecnie własnością prywatnego przedsiębiorcy z Rybnika, który nabył go od mieszkańca Raciborza.
Przejście w prywatne ręce nie wiązało się niestety z pracami renowacyjnymi, jeśli nie liczyć wykonanego kilka lat temu położenia nowych dachówek, które są teraz niszczone przez wandali, rzucających w dach kamieniami. Miejski konserwator zabytków, wskutek licznych skarg mieszkańców, oczekujących interwencji państwa, zwrócił się w sprawie do wojewódzkiego konserwatora. Ten ma zobowiązać właściciela do lepszego zabezpieczenia obiektu. Jeszcze w tym miesiącu zapowiedziano wizję lokalną. Taka jest, niestety, polska rzeczywistość. Wiele cennych obiektów zabytkowych przechodzi w prywatne ręce, ale najczęściej po to tylko, by stanowić zabezpieczenie zaciąganych kredytów. Remontów doczekuje się niewiele.
(waw)