Cudeńka Meyera
Spośród wielu wydawców kartek z widokami przedwojennego Raciborza szczególną uwagę przykuwa Reinhard Meyer. Ten raciborski drukarz, edytor wielu książek, w tym polskiej „Drogi do Nieba dla dzieci” ks. Ludwika Skowronka, miał swoją firmę przy ul. Wojska Polskiego, dawniej Zwingerstrasse.
Meyer konkurował na rynku pocztówek, niezwykle popularnych na przełomie XIX i XX w., z renomowanymi wydawnictwami niemieckimi, m.in. Bruno Scholzem z Wrocławia, dr. Trenklerem & Co. z Lipska i Stengel & Co. z Lipska oraz lokalnymi wydawcami, z których na czoło wysuwał się z pewnością Eugen Simmich (miał swoją księgarnię i wydawnictwo przy Rynku), Carl Roelle czy Franz Lindner. Wszyscy tworzyli w swojej branży przysłowiową śmietankę przełomu wieków. Wydawali małe dzieła sztuki, pocztówki wieloobrazkowe - przepiękne litografie osiągające dziś wysokie ceny wśród kolekcjonerów. Na przyjrzenie się osiągnięciom konkurentów Meyera przyjdzie jeszcze czas. Pozostańmy przy wydawnictwie z Zwingerstrasse. W zbiorach filokartystów na dzieła Meyera trafia się stosunkowo rzadko, co sugeruje, że wydawał mało kartek. Próbki jego dzieł pokazują jednak, że robił to z dużym kunsztem.
Jedną z ciekawszych jego pocztówek jest „Racibórz w 1860 r.”, egzemplarz znajdujący się już dziś w prywatnych raciborskich zbiorach, do niedawna poszukiwany na rynku antykwarycznym. Reprodukowany egzemplarz został wysłany 3 sierpnia 1899 r. do panny Evy Figulli z Ruemmelsheim.
Kolorowa w oryginale kartka pokazuje wygląd miasta z połowy XIX w., ale sięgający korzeniami XVII i XVIII stulecia, nie spotykany już na późniejszych wydawnictwach. Meyerowi posłużyły prawdopodobnie za wzór jakieś ikonografie. Na kartce widzimy ul. Nową (prawy górny róg) z bramą akcyzową, na miejscu której stała kiedyś średniowieczna Brama Nowa, rzadziej zwana Bieńkowicką.
W lewy górnym rogu przykuwa uwagę północna pierzeja Rynku z odwachem, gdzie stacjonowali strażnicy miejscy i znajdowały się cele dla aresztantów oraz podominikańskim kościołem Św. Jakuba z barokową elewacją. W medalionie umieszczono jakiś widok, choć trudno zidentyfikować obiekt.
Drugą bardzo ciekawą kolorową kartką Meyera są „Pozdrowienia z Brzezia i Nieboczów”. Wysłana została 1 października 1900 r. do panny Seidel w Monachium. Przedstawia na awersie szkołę w Brzeziu, Widok (uroczysko leśne z restauracją tłumnie odwiedzaną przed wojną przez raciborzan) oraz widok na Nieboczowy, w tym dolinę Odry. Z pocztówki wyłania się sielski obraz krainy w Bramie Morawskiej.
(waw)