Ten listopadowy dzień...
Bieńkowiczanie uroczyście poświęcili odrestaurowany pomnik w święto Wszystkich Świętych. Zabytek, który od lat miał wielkie znaczenie dla mieszkańców Bieńkowic, jest pamiątką po odeszłych w wyniku działań wojennych przodkach.
W sobotę po nabożeństwie ksiądz proboszcz wraz z wiernymi przeszedł w procesji pod pomnik. Pracownicy OSP w odświętnych mundurach nieśli swoje sztandary. Cześć z nich już czuwała przy pomniku. Gdy wszyscy zebrali się pod zabytkowym krzyżem, ksiądz uroczyście poświęcił pomnik. Rozbrzmiał głos trąbki i werbla - soł-tys z Ireną Klimzą oraz Janem Krzykałą, wójt gminy i przedstawiciele OSP złożyli wieńce. Pomnik posiada trzy tablice pamiątkowe poległych i zaginionych w I i II wojnie światowej. Tablice poległych w I wojnie światowej odsłonił wójt. Tablice poległych w II wojnie światowej odsłonił Karol Uliczka, a zaginionych w II wojnie światowej- Alojzy Karpisz. Młodsi mieszkańcy Bieńkowic - kuzynki Agnieszka i Karolina Grzybek przybliżyły zgromadzonym krótką historię zabytku.
Nastrojowy Apel Poległych przygotował i poprowadził Wolfgang Kroczek. W imieniu sołtysa Bieńkowic i wszystkich osób zaangażowanych w odbudowę podziękował sponsorom i powiedział: „ Pomnik poległych ma być nie tylko symbolem pamięci, ale przede wszystkim symbolem przestrogi dla obecnych mieszkańców, jak również dla potomnych. To również nadzieja, że nie wrócą już czasy wojen, płaczących wdów i sierot, gdzie listonosz zbliżający się do domu wywoła trwogę. Aby nie wróciły czasy bezsensownego burzenia pomników. Bieńkowiczanie, żyjmy w czasach, gdzie nie trzeba będzie zadawać pytań. Pytań, które nasuwały się wymienionym na tablicach osobom w ich ostatnich chwilach życia”. Dziewczęta z Michałem Kroczkiem uroczyście odczytali nazwiska ofiar wojen wymienionych na pomniku. Dużą pomocą w rekonstrukcji nazwisk poległych była dokumentacja udostępniona przez Alojzego Cwika.
Po modlitwie kapłanów wójt gminy wyraził słowa radości z zakończenia prac nad pomnikiem i podkreślił jego znaczenie. Uroczystość zakończyła się błogosławieństwem. Mieszkańcy wsi w skupieniu rozeszli się do swoich domów.
Pełne zadumy święta w tym roku podkreślone zostały w Bieńkowicach oddaniem czci ofiarom wojen. Teraz mieszkańcy wsi już mogą zapalać znicze pod krzyżem swoim tragicznie zmarłym najbliższym. Dla turystów, pięknie odrestaurowany zabytek będzie znaczącą atrakcją i na pewno skłoni do refleksji nad historią regionu.
(mg)