Pomysłowość nie zna granic
Przebywający nielegalnie w Polsce obywatele Mołdowy posługiwali się fałszywymi zaświadczeniami Naczelnego Sądu Administracyjnego i jednej z kancelarii adwokackich.
Przestępstwo ujawnili funkcjonariusze Śląskiego Oddziału Straży Granicznej w Raciborzu podczas kontroli na giełdzie samochodowej w Gliwicach. Dwaj obywatele Moł-dowy próbowali przekonać pograniczników, że w Polsce przebywają legalnie. Tłumaczyli, że starają się o status uchodźcy. Na potwierdzenie tego pokazali zaświadczenie Naczelnego Sądu Administracyjnego, w którym była mowa o toczącym się postępowaniu odwoławczym od decyzji w Rady ds. Uchodźców w sprawie nie przyznania tego statusu.Straż jednak postanowiła przyjrzeć się dokładnie temu dokumentowi. I tak wyszło szydło z worka. Okazało się, że dwaj cudzoziemcy nigdy nie składali żadnego wniosku, i to nie tylko z odwołaniem się od decyzji, ale w ogóle nie występowali o status uchodźcy. Pomysłowość Mołdawian nie zna jednak granic. Jeden z nich na potwierdzenie swojej tożsamości przedstawił akt notarialny, którego nigdy nikt nie wystawił.
Wszystkie te oszustwa miały doprowadzić do zalegalizowania pobytu w Polsce. Jeden z zatrzymanych cudzoziemców nie wykonał decyzji wojewody małopolskiego o wydaleniu z lipca tego roku. Inny natomiast był wydalony z Polski, ale w swoim kraju wyrobił sobie nowy paszport na inne nazwisko i ponownie przybył do Polski - mówi kpt. Grzegorz Klejnowski, rzecznik prasowy ŚOSG.
(w)