Uszła z życiem
Prokuratura Rejonowa w Raciborzu skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 23-latkowi, który w styczniu pobił dotkliwie agentkę jednego z funduszy pożyczkowych.
To zdarzenie mocno zapisało się w pamięci kobiety, która w domach klientów podpisywała umowy o udzielenie pożyczki przez znany, reklamujący się stale w telewizji fundusz. Doszło do niego, przypomnijmy, 14 stycznia w Kuźni Raciborskiej. 23-letni mieszkaniec tego miasta, tymczasowo zameldowany w Pilchowicach, umówił się agentką, by podpisać umowę kredytu w wysokości 1650 zł. Kobieta zjawiła się o umówionej porze i przedstawiła do podpisania niezbędne dokumenty, żądając jednak dowodu osobistego w celu odnotowania danych osobowych. Oskarżony nie miał dokumentu. Poszkodowana oświadczyła, iż w tym stanie nie może przekazać pieniędzy. Oskarżony wpadł w szał. Rzucił się na kobietę, bił ją rękoma, kopał, zadawał ciosy metalowym przecinakiem i krzesłem. Chcąc ujść z życiem agentka wydała pieniądze i zgodziła się podpisać oświadczenie, w którym zadeklarowała, iż nie powiadomi o pobiciu policji. Usłyszała, że jeśli pójdzie na posterunek, to „zajmą się nią” koledzy naszego „bohatera”.
Policja dowiedziała się o całym zajściu. 19 stycznia po poszukiwaniach napastnik został zatrzymany. Sąd Rejonowy w Raciborzu zastosował wobec niego areszt tymczasowy. Ofiara wykonała obdukcję. Lekarz stwierdził obrażenia ciała, skutkujące rozstrojem powyżej siedmiu dni. Na ciele poszkodowanej stwierdził liczne stłuczenia, zasinienia i rany cięte. Kobieta skarżyła się na bóle głowy.
Oskarżonemu grozi do dwunastu lat więzienia.
(w)