Marzenia o trójce
Nowy sezon Amatorskiej Ligi Piłki Siatkowej może być przełomem jeśli chodzi o jej układ sił. Dominacja Entera i Złotnika zostanie chyba zachwiana, bo młodsze ekipy są coraz silniejsze.
Enter Motozbyt musiał w pierwszej kolejce zagrać bez czterech podstawowych graczy: Bogocza, Krauzego, Mankiewicza i Hyjka. Poradził sobie z MOKSiR-em, ale jak przyznali zgodnie po meczu Marek Kurpis i Wiesław Szczygielski: „namęczyliśmy się”. W pierwszym secie mistrz przegrywał 2:11! Wygrał 26:24. W drugim też na „przewagi” 25:23 i zdeklasował rywala dopiero w trzeciej odsłonie, wygrywając do 14. Złotnik Chrzanowski pokonał z dużym trudem Hammera 3:2 (25:13, 23:25, 24:26, 25:18, 15:11), w którym zagrał Dariusz Besz, w minionym sezonie podstawowy gracz Złotników. To dopiero początek, jeszcze pokażemy na co nas stać - zapowiada nowy gracz Hammera. Kapitan Chrzanowskiego Grzegorz Kawalec tłumaczył słabszą postawę swojej drużyny eksperymentem w składzie. W drugim secie zaczął się bałagan, kiedy wprowadziliśmy nowego zawodnika. To był jego pierwszy mecz z nami. Później trzeba było odrabiać straty - stwierdził Kawalec. Lotto czyli dawne BFK nie zagra już z Jerzym Cabanem w składzie, pozyskało za to Dawida Węgrzyna i Mariusza Godlewskiego z Budowlanki, która rozpadła się. W niedzielę pewnie pokonało Trampa 3:0 (25:16, 25:15, 25:21). Lunatycy - Ekonomik zmierzyli się z całkowicie odmienionym Mechanikiem, którego gracze reprezentują teraz bardziej Śląsk niż Ostróg. Ekipa Pawła Króla ograła rywala 3:1 (25:16, 25:27, 25:21, 25:20) ale Wojciech Wodecki, który występuje teraz w Mechaniku z bratem Krzysztofem, zapowiada walkę o wysokie cele. Status Honorowego Członka Drużyny zyskał jeden z założycieli Mechanika Ostróg - Michał Kosmol. Instal Mag Brzezie zwyciężył Waltera 13 DH Astra 3:0 (25:23, 25:22, 25:20). Kapitan Mariusz Zychma pochwalił rywali za dobrą grę w polu, podkreślił jednak, że prowadzenia w meczu Instal nie oddał do końca. W barwach zwycięzców debiutował środkowy Kazimierz Niemczynowski. Instal, podobnie jak wcześniej, mierzy w pierwszą trójkę. Zupełnie nową drużynę stworzył Przemysław Kosztyła, dzięki sponsorowi z Centrum Kształcenia Kierowców. CSK pokonało na początek młodzieżowy El-Bis 3:0 (25:10, 25:14 i 25:20). Trzech graczy mamy z Mechanika, dwóch z Mieszka a jednego z Trampa. Są też zupełnie nowi. Z rywalem wygraliśmy łatwo, w trzeciej partii zagrał drugi skład - powiedział Kosztyła. Debiutant także liczy na ścisłą czołówkę. Jeśli wziąć pod uwagę „siłę ognia” Szerszanowicza i Jaroszewicza oraz „wystawę” Matelskiego te szanse nie są li tylko iluzją. (ma.w)