Pomoc rywala
W drugiej kolejce rozgrywek Amatorskiej Ligi Piłki Siatkowej w Raciborzu wygrywali faworyci. Ciekawie zapowiadał się pojedynek Złotnika z Lunatykami i taki też był.
Tramp uległ Instal Mag Brzezie 0:3 (18:25, 22:25, 24:26). Mimo dobrego rezultatu, mecz nam nie wyszedł. Cały czas przegrywaliśmy. Pomogli nam rywale, wiele punktów zyskaliśmy na ich błędach - przyznał Piotr Madera z Instala. Walter 13 DH Astra przegrał z Mechanikiem 0:3 (23:25, 23:25, 17:25). Pojedynek był zacięty, szkoda, że nie graliśmy w najmocniejszym składzie, może wynik byłby inny - powiedział Bolesław Papiernik z Waltera. Lotto pokonało debiutantów z CSK 3:0 (25:18, 25:18, 25:19). Przeciwnik ustawił nam poprzeczkę wyżej niż Tramp przed tygodniem. Dobrze, że zagrał z nami Emil Pydo - podsumował mecz Tomasz Pietrzyk z Lotto. El-Bis uznał wyższość Entera - 0:3 (17:25, 20:25, 15:25). Po meczu mistrzowie mówili, że grało im się przeciw nam ciężko. Tak do 17 punktu sety były wyrównane, później Enter uciekał. Ten sezon będzie dla nas podobny do poprzedniego, choć nieśmiało myślimy o fazie play-off - uważa Dariusz Szyksznian z El-Bisu. Niespodzianką kolejki była porażka Złotnika Chrzanowskiego z Lunatykami Ekonomikiem 2:3 (25:17, 23:25, 19:25, 25:20, 14:16). Mecz był bardzo fajny. Przegraliśmy, bo zawiedli rozgrywający - stwierdził Grzegorz Kawalec ze Złotnika. Udowodniliśmy sobie, że nawet bez Kuby Michalaka możemy wygrać z silnym rywalem - cieszył się Paweł Król z Lunatyków. Konto punktowe powiększył Hammer, dzięki walkowerowi z MOKSiR, którego zawodnicy nie dojechali. (ma.w)