Gang terroryzował miasto
Najstarszy z oskarżonych ma 28, zaś najmłodszy 18 lat. Działali w różnych konfiguracjach osobowych. Teren działania: Kuźnia Raciborska i Nędza. Cele: sklepy, placówki publiczne oraz domki jednorodzinne.
Policja zatrzymywała sprawców na gorących uczynkach. Najbardziej bulwersuje napad, jakiego w piątkę dokonali w listopadzie 2003 r. na mieszkającego w Kuźni 85-letniego staruszka. Udając policjantów weszli do jego mieszkania, pobili i zerwali z szyi saszetkę, gdzie ofiara trzymała rentę oraz 1800 zł oszczędności. Staruszek stracił przytomność, podczas gdy napastnicy zbiegli na podwórze, skradli stojącego niedaleko fiata 126 p, którym pojechali do Zakopanego. Tam porzucili wóz i bawili się w różnych lokalach. Przehulali wszystko, co skradli dziadkowi.Rejestr pozostałych przestępstw: sierpień 2003 - sklep w Kuźni, kradzież kart telefonicznych o wartości 9 tys. zł; październik 2003 - sklep w Kuźni, kradzież towaru zapakowanego do kartonów; październik 2003 - sklep w Kuźni, do którego sprawcy weszli po wybiciu kamieniem szyby wystawowej, zabrali warte tysiąc złotych karty telefoniczne; październik 2003 - sklep w Kuźni, kradzież kart telefonicznych i wódki; październik 2003 - sklep AGD w Kuźni, kradzież sprzętu gospodarstwa domowego; październik 2003 - sklep w Nędzy; listopad-grudzień 2003 - kradzież pięciu rowerów w Nędzy, Turzu i Siedliskach (niektóre odzyskane w domach oskarżonych); grudzień 2003 - włamanie do baru „Przystanek” w Kuźni; grudzień 2003 - włamanie do zakładu fryzjerskiego w Kuźni, z którego skradziono pieniądze i dokumenty właściciela (sprawcy sprzedali je mu potem za 80 zł, odmawiając zwrotu pieniędzy i kart bankomatowych); grudzień 2003 - włamanie do szkoły w Budziskach, ogromne zniszczenia wewnątrz, kradzież słodyczy ze sklepiku, sprawcy polali wodą dzienniki; styczeń 2004 r. noc sylwestrowa - wybita szyba w sklepie Merkury; styczeń 2004 - wybita szyba w zaparkowanym w Kuźni fordzie; styczeń 2004 - dwukrotne włamanie do domku jednorodzinnego w Kuźni, którego właściciel przebywa w Niemczech, kradzież narzędzi elektrycznych, które zostały ukryte w lesie i stamtąd skradzione przez nieznaną osobę; styczeń 2004 - włamanie do autobusu firmy Travel Bus.
Imponujący dorobek. Szajka kradła tylko to, co można było łatwo spieniężyć. Ma na koncie włamanie w sumie do pięciu domków. Do tego dochodzi niszczenie mienia oraz osobiste - można rzec - wybryki typu jazda po pijanemu na rowerze. Raz tylko nie osiągnęli celu. Na przeszkodzie w dostaniu się do sklepu w Budziskach stanęła im szyba antywłamaniowa. Uszkodzili szybę, ale jej nie sforsowali.
Czterech najbardziej aktywnych oskarżonych sąd skazał na kary od dwóch do czterech lat pozbawienia wolności, w tym trzech na kary bezwględne. Jeden otrzymał wyrok w zawieszeniu. Pozostali otrzymali kary 1,5 roku więzienia - jeden bezwzględną, reszta w zawieszeniu. Sąd zobowiązał wszystkich do naprawienia szkody.
(waw)