Drugie podejście
Magistrat wespół z Miejskim Zarządem Budynków pracuje nad nową koncepcją restrukturyzacji tej firmy.
Pierwszą niedawno odrzuciła Rada Miasta. Zakładała ona utworzenie spółki pracowniczej, która zajęłaby się obsługą coraz większej liczby wspólnot mieszkaniowych tworzących się na bazie dawnych zasobów komunalnych oraz pozostawienie zakładu budżetowego odpowiedzialnego za utrzymanie budynków będących w 100 proc. własnością miasta. Radni uznali, że taka restrukturyzacja preferuje wąską grupę pracowników, którzy wchodząc na rynek wspólnot zapewnią sobie spore przychody, pozostawiając jednocześnie miasto z problemem utrzymania pozostałej substancji, głównie mieszkań socjalnych, gdzie najemcy płacą bardzo niski czynsz.Pracujemy nad nową koncepcją reorganizacji MZB, co nie jest łatwe, bo radni odrzucając poprzednią nie wskazali nam kierunków działań - mówi zastępca prezydenta Mirosław Szypowski. Jego zdaniem restrukturyzację wymuszają dynamiczne zmiany na rynku mieszkalnictwa, przede wszystkim związane z obsługą wspólnot. Miasto konkuruje tu co prawda z prywatnymi firmami oferującymi swoje usługi, ale większość właścicieli mieszkań woli MZB, bo jest to dla nich gwarancja stabilności. M. Szypowski ujawnia, że w nowym zamyśle, jeden z obecnych OGM-ów zająłby się jedynie obsługiwaniem wspólnot. Pozostaje też problem pracowników. Jak twierdzą w magistracie, firma zatrudnia obecnie zbyt dużo osób.
Szczegóły propozycji poznamy w momencie skierowania jej do rąk radnych.
(waw)